Razikale Urthemiel Zazikel An'Doral
2 posters
Mundus :: Strefa Gracza :: Karty Postaci
Strona 1 z 1
Razikale Urthemiel Zazikel An'Doral
autor: NN | autor: NN |
RAZIKALE URTHEMIEL ZAZIKEL AN'DORAL
Mężczyzna | ur. 1838 r. | Wilkołak (lykorak) - Senemczyk | Naukowiec - mikrobiolog, smokolog i pisarz
Mężczyzna | ur. 1838 r. | Wilkołak (lykorak) - Senemczyk | Naukowiec - mikrobiolog, smokolog i pisarz
WYGLĄD
W formie ludzkiej:Należy zaznaczyć, że ciężko trafić na drugi taki unikat. Ludzie mają pełną paletę barw owłosienia na głowie, lecz z pewnością łagodny odcień błękitu nie jest u nich naturalny. Efekt nieudanego eksperymentu na zawsze zmienił jego pigment włosów i brwi na niebieski, a już mało kto pamięta go w kruczej czerni. Podobnie sprawa wygląda z tatuażami na twarzy i szyi, będącymi białymi wzorami o podłożu magicznym, pamiątce z tamtego wydarzenia. Tworzy to idealną kompozycję z jego niezwykle bladą, matową cerą, oraz dużymi oczami o tak białej tęczówce, że można by go uznać za niewidomego, co nie jest prawdą. Nieliczni pamiętają ich brązowy kolor. Cóż. Przedziwny stan urody dopasowuje się do twardej aparycji naukowca, która uwzględnia szeroką męską szczękę - którą pokrywa błękitna, niedługa broda - wysoko osadzone i łagodnie odstające kości policzkowe, szerokie, lecz neutralnie wypełnione usta, oraz nos o niezwykle prostym profilu. Poważny i stonowany wyraz twarzy sprawia wrażenie, jakby nie wyglądał na przyjemniaczka, jednak mija to się z prawdą.
Sprawa inaczej przedstawia się z resztą ciała. Liczy sobie metr osiemdziesiąt osiem centymetrów wzrostu, ale nie należy do umięśnionych adonisów, wręcz przeciwnie, jest bardzo szczupły, a mięśnie delikatnie wyrysowują jego ciało. Lubi swoje kościste palce i żylaste ręce, choć niekoniecznie resztę. Przez to wszystko może wydawać się słaby, ale to też ma swój urok.
W formie wilkołaka:
Możliwe, że to jedyny taki okaz na świecie lub jedyny znany. Jego unikatowe zabarwienie włosów, jak i oczu, czy skóry, miały też odbić się na jego formie bestii, która przybiera postać wilkołaka o błękitnym zabarwieniu futra. Jak jest wysoki w formie ludzkiej, tak i w wilczej, sięgając nawet 220cm długości całego ciała, które samo w sobie jest smukłe i szczupłe, zaś mięśnie, łagodnie wyrysowane. Pomimo wielkości, nie jest specjalnie silny, czy ciężki.
Wilcze oczy są całe białe, przez poszerzone tęczówki, wydają się wyglądać na ślepe, jakby pozbawione czegokolwiek, poza źrenicą i ledwo widoczną oprawą przy kanalikach łzowych. Wzdłuż jego długiego pyska, czoła, oraz szyi, biegną białe linie, niczym tatuaż, choć te ledwie prześwitują pod krótkim futerkiem, zaś tym niżej linki żuchwy, są już całkiem niezauważalne, bo ilość sierści na piersi wyraźnie gęstnieje, w miękką grzywę.
To co ciekawe, niebieski wilkołak preferuje poruszanie się na tylnych łapach, co jedynie przednimi zapierając się o podłoże dla wygody lub korzystając z nich do pomocy podczas biegu. Można stwierdzić, że nawet w tej formie, zdaje się cechować chęcią postrzegania jako rozumne zwierzę.
CHARAKTER
Razikale był zawsze ewenementem wśród umysłów ścisłych. W grupie elitarnych ważniaków, on nigdy nie czuł się ważniejszy, czy potężniejszy od innych. Choć momentami objawia się jego egocentryzm, tak częsty u odkrywców, jak i ścisłowców, to jednak ta cecha jest zniwelowana przez inne aspekty charakteru. An'Doral jest wiecznym optymistą, który często żartuje z kim tylko może. Nienawidzi się kłócić, ponieważ jest z natury osobą bardzo ugodową i sympatyczną. Życiowe osiągnięcia nie uczyniły go próżniakiem, gdyż wierzy w nieskończony samorozwój, dlatego wie, że jeszcze może osiągnąć wiele więcej, niż ma. Jest dosyć wycofanym obserwatorem, który preferuje ciszę, oraz zacisze domowe lub ład swojej pracowni, choć obecnie nie może liczyć na taki spokój. To mimo wszystko wielki wstydliwiec, co spowodowało wieczne odizolowanie od prostoty i uciech świata realnego, a przez swój nieistniejący ideał kobiety, jaki utworzył sobie na podstawie książek z literatury pięknej, jest bardzo wybredny. Tak, często żyje w świecie fikcji, nawet jeśli jego własne dzieła to czysta nauka.Rzadko bywa gniewny, mało kto go takim widział, lecz jeśli ktoś go do tego stanu doprowadzi, niech uważa, nie znając tego oblicza. Rozwścieczony Razikale potrafi pokazać pazury, dosłownie i w przenośni.
HISTORIA
“Razikale Urthemiel Zazikel An'Doral”, takie imiona nadał mu dziadek z dniem narodzin chłopca. Był to bardzo kreatywny gość, zaś matka musiała ulec temu pomysłowi, bo to on dał im mieszkać w jego rezydencji na obrzeżach Zatoki Nenevath, po tym jak ojciec przyszłego naukowca wyrzekł się potomstwa. Matka była nieporadną kobietą, która nie radziła sobie z synem, więc prawie cały wkład w wychowanie miał wspomniany dziadek, ciesząc się z faktu posiadania męskiego potomka. Był jednak dosyć nietypowym opiekunem o konwencjonalnych sposobach nauczania, oraz wprowadzania w życie. Prowadził on bibliotekę w centrum stolicy, więc Razikale przesiedział tam prawie cały okres dorastania. Od małego uczył się czytać na podstawie grubych ksiąg naukowych i powieści kilku tomowych, a nie jakieś bajeczki do snu. Miało to wpływ na szybki rozwój młodego mężczyzny, oraz jego chęć do zgłębiania wiedzy. Dopiero, gdy był trochę starszy, zrozumiał w pełni, że jego dziadek był dawniej tak naprawdę szanującym się wykładowcą nauk ścisłych w akademii, lecz na emeryturę wybrał bibliotekarstwo. Ten wpajał mu wiedzę w zakresie biologii, oraz matematyki, już od najmłodszych lat. Wychowany w duchu kultu nauki, jak i podstaw czarostwa (którego zakres teoretyczny też powinien jego zdaniem znać, bo to część fundamentalnych zasad ich świata), szybko złapał swojego konika. Razikale okazał się być złotym dzieckiem, rozwijając się za pomocą coraz to nowszych ksiąg sprowadzanych z wielu miejsc. Dziadek był surowym nauczycielem, izolującym go od przyziemnej codzienności, przez co stworzył on kogoś, kto nie mógł już ugasić głodu wiedzy. An'Doral chciał poznać każdy trybik, który wprawia machinę zwaną życiem - w ruch.Nie spoczął jednak na samych naukach ścisłych, o nie nie. Razikale pasjonował się gatunkiem smoków, których chwała minęła, a jednak były wciąż żywe i tajemnicze. Postanowił zagłębić się w wiedzę na ich temat, nawet jeśli wiedział, że wywołują one tylko strach, wśród prostoty. Chodziło tu o coś więcej. O zostawieniu piętna na tym świecie, z którego inni będą czerpać nauki. Tak z biegiem kolejnych lat został uznanym w społeczeństwie smokologiem, znawcą tematu, ale jego nurtem głównym kierowanej kariery, była i będzie mikrobiologia, której został pasjonatem, oraz nauczycielem młodszych pokoleń. Przez jakiś czas prowadził skomplikowane badania, które próbował przekazywać ustnie, ale zadufane w sobie kręgi naukowców nie chciały go słuchać, trzymając się przestarzałych schematów. Dlatego chcąc dotrzeć do masowej grupy odbiorców, zaczął pisać książki naukowe, związane z jego dziedziną. Już pierwsze dzieło spotkało się z niezwykłym uznaniem, dlatego wydanie kilku kolejnych ksiąg rozpowszechniło jego popularność, oraz utrwaliło go w oczach wszystkich, jako umysł ścisły Cesarstwa Medevaru.
Tak. Korona zainteresowana wielkimi dokonaniami, tak bardzo młodego człowieka, postanowiła sfinansować dalsze prace naukowca w celu rozwoju dziedziny nauki o smokologii i mikrobiologii, wszystko ku ogólnemu dobru, oraz lepszej przyszłości dla prostych ludzi. Prestiż, zarobek, dokonania… ale to za mało. Ambicja odkrywania tego co nieznane, nakazuje mu zerwać z powtarzanymi schematami i iść kolejny krok dalej. Odrzucił dogmat wiary, chcąc zrozumieć co tak naprawdę stworzyło świat taki, jaki jest i co sprawia, że jesteśmy w stanie dać mu szanse przetrwać, na tych samych zasadach. A może… możemy je zmienić… i dyktować własne...?
Aktualizacja fabularna:
-Kupił niewolnika od koniuszego, hybrydę lisa Rio, który został jego stajennym w Krzeworożu;
-Poznał Iwo Menetysa, który sprzedał mu ogiera dobrej klasy, Horacego. Nie przypadli sobie wstępnie do gustu;
-Pewnego dnia, jego oraz Rio, napadł wilkołak. Razikale stracił przytomność, lecz jego stajenny zażegnał problem. Po fakcie, okazało się, że likantropem jest wcześniej poznany Iwo. An'Doral zdecydował się na współpracę z elfem, w celu pobierania jego krwi do badań;
-Do Krzeworożu przyjechali goście, Rudolf Isarbeck, oraz lisia hybryda Oriana, którzy poszukiwali gosposi naukowca, Annabelle Raust. W międzyczasie, pojawił się też likantrop Iwo, w formie wilczej. Doszło do zamieszania, w wyniku czego, Rio miał wypadek, zakończony urazem głowy. Udało się uratować mu życie, z pomocą lekarza, Gascona La Vaqqua;
-Goście odjechali, po wielu melodramatach, ale życie w Krzeworożu zdawało się wracać na właściwe, spokojne tory. Ale chwilę po tym, Razikale wysłał swojego stajennego z przesyłką do Afraaz. Iwo przestał pojawiać się na badaniach, zaś pewnego dnia, Razikale otrzymał list od elfa, dotyczący informacji o domniemanej śmierci Rio, z rąk nożownika na ulicy. Naukowiec całkiem zamknął się na swojej ziemi, głęboko przeżywając ten fakt, jak i winiąc się za głupotę;
-Nocą, pojawił się ponownie wilkołak o białym futrze, dewastując jego drzwi. Razikale sądząc, że ten przybył zemścić się na nim za śmierć bliskiemu mu Rio, aktywował wszystkie pułapki w Krzeworożu, samotnie podejmując się boju z likantropem na własnym podwórku. W efekcie, niebieskowłosy wygrał starcie, gotów będąc oddać dobijający strzał, gdy nagle, do posiadłości wpadł drugi wilkołak, Miranda Vellcar, która pogryzła An'Dorala podczas rozbrajania, zmuszając go do ratowania życia Menetysa. Pod presją, zrobił to, wzywając znajomego weterynarza, Kesyana Gwendelyna, który ocalił elfa. Jednak tej nocy, Razikale zaraził się wilkołactwem;
-Tydzień później, po pogodzeniu się z Iwo i Mirandą, Razikale pod ich pieczą, poddał się testowi na wilkołactwo, zamykając w piwnicy podczas pełni księżyca. W efekcie, wynik był jeden. Przebudził się jako lykorak, jedyny w swoim rodzaju, błękitny wilkołak, na którym klątwa miałaby spoczywać do końca jego życia, zmieniając go w potwora każdej nocy. Całe jego życie, zwyczajnie wywróciło się do góry nogami...
Ostatecznie Razikale zdecydował się porzucić swoją rezydencję, oraz karierę, aby zbiec do południowych puszczy, gdzie mógłby pozostać na wieki bestią, nie krzywdząc nikogo...
KONIEC
UMIEJĘTNOŚCI I WADY
* --- - Inteligentny i oczytany, jak to naukowiec, oraz mól książkowy;
* --- - Specjalista w zakresie wiedzy dotyczącej mikrobiologii, oraz anatomii, z podrygami do medycyny;
* --- - Jeden z większych znawców smokologii w kraju, posiadający dogłębną wiedzę na temat gatunku skrzydlatej rasy.
* --- - Jest niezwykle obyty w teorii samej magii, choć na tej granicy wiedzy już pozostał;
* --- - Naturalnie jego czas życia jest wydłużony, jego kości są wytrzymałe, zmysły nadludzko wyczulone, a na skrajny ból pozostaje niewrażliwy, tak samo jak głód, czy bezsenność nie są mu takie straszne;
* --- - Możliwość przybierania formy humanoidalnej wilczej bestii.
* --- - Przez bardzo skrajny introwertyzm, jest mu ciężko dostosować się do normalnych warunków świata rzeczywistego, pełnego innych istot żyjących;
* --- - Słaby fizycznie przez zaniedbywanie treningów siłowych, więc prawie zawsze unika przemęczenia;
* --- - Niezbyt dobre umiejętności walki wręcz, czy posługiwania się bronią białą;
* --- - Uzależnienie od hazardu, zwłaszcza pokerowi nie jest w stanie się oprzeć;
* --- - Jest wrażliwy na srebro, tojad, jemiołę, wampirzą krew, zaś nów powoduje u niego uczucie stałego niepokoju i agresji.
* --- - Każdej nocy przemienia się w bestię, nad czym nie panuje w żaden sposób, w tym też nad własną samokontrolą.
POCZĄTKOWY EKWIPUNEK
* Amulet - Jest to amulet, który pozostał mu po dziadku, w postaci okręgu, wykonany z nierdzewnego metalu, uczepiony na mocnym łańcuszku.
* Pióro - Jeśli może, jest ono wsunięte w kieszonkę, bo nigdy nie wiadomo, czy nie nadejdzie czarna godzina, w której potrzeba będzie pióra.
* Ubrania - Lubi luźne rzeczy, dlatego przeważnie nosi szaty w jednolitych barwach, lecz z powodu potencjalnych zniszczeń przez rozrost ciała podczas przemian, musi uczyć się zakładać każde łachmany pod ręką.
CIEKAWOSTKI
* --- - Jego niezwykły kolor owłosienia, oczu i obecność symboli, jest spowodowane nieudanym eksperymentem przeprowadzonym za młodu, gdy próbował głupio praktykować magię. Od tamtego momentu nie jest w stanie powrócić do pierwotnego wyglądu;
* --- - Jest autorem kilku wydanych książek o podłożu naukowym;
* --- - Nigdy nie rumieni się na twarzy, wyłącznie na szyi i klatce piersiowej;
* --- - Irytujący pedantyzm daje mu w kość, bo to silniejsze od niego;
* --- - Ma uczulenie na miętę i pomarańcze.
Razikale An'Doral- Stan postaci : Wilkołactwo.
Ekwipunek : Amulet, pióro.
Ubiór : Długa szata (czarna lub biała), skórzane spodnie i trzewiki.
Źródło avatara : NN
Re: Razikale Urthemiel Zazikel An'Doral
Akcept!
Trudno jest mieć serce, jeśli zatrzymało się tak wiele innych.
Mistrz Gry- Admin
- Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl
Mundus :: Strefa Gracza :: Karty Postaci
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|