Aranaiz

Go down

Aranaiz Empty Aranaiz

Pisanie by Mistrz Gry Nie Sty 26, 2020 3:14 pm

OPIS OGÓLNY



Ich nazwa pochodzi od nazwy rodzaju ludzkiego w języku duchów - Are. Jej odrobinę specyficzne brzmienie jest spowodowane tłumaczeniem jeszcze z języka południowo-senemskiego, gdzie końcówka -ies była charakterystyczna dla nazw praw i zasad ustanowionych przez bogów. Wyznają panteon bogów władających poszczególnymi aspektami ludzkiej natury oraz natury świata. Na czele postawili jednego z trzech braci, uznawanego za najstarszego ze wszystkich żyjących obecnie bogów, któremu przypisywana jest moc tworzenia. Zgodnie z jego osobą Aranie wyznają filozofię ładu i pokojowego podejścia do wszelkich spraw. Nie szukają zwady, a każdy konflikt starają się rozwiązać dyplomatycznie. Cały świat postrzegają jako spójne dzieło, toteż wszelkie zasady stawiające mury pomiędzy poszczególnymi grupami powinny być przez nich odrzucane. Nie zawsze to działa i są tego świadomi, ufają, że ich najwyższy władca pomoże im w rozwiązaniu tych problemów. Podobnie jest z pozostałymi bogami. Jeśli kogoś coś boli, to idzie do lekarza specjalisty, tak też postępują Aranie ze sprawami trapiącymi ich myśli.
Wierzą, że każda rozumna istota posiada duszę stworzoną przez Asa, która po śmierci powędruje do krainy bogów, do specjalnie przygotowanej dla nich Doliny Duchów. Oczywiście musi być tego godna, w przeciwnym wypadku zostanie oddalona z zaświatów, a wtedy mogą ją spotkać różne nieszczęścia, od wiecznego błąkania się po świecie śmiertelnych, aż po pożarcie przez upiory.
Służba jest podzielona na zakony odpowiedzialne za szerzenie, obronę wiary w konkretnego boga, chociaż poszczególne nie spierają się ze sobą. Zależnie od płci bóstwa zakony są tak samo złożone z mężczyzn lub kobiet. Już na początku swojej kariery duchownego, kapłani Aran wybierają sobie patrona, który będzie ich prowadził przez resztę życia, a któremu będą wiernie służyć. Natura samej tej posługi różni się w zależności od boga, aczkolwiek wszyscy oni powinni dobrze orientować się w całokształcie.
Obrzędy także różnią się nieco zależnie od bóstwa, a jednak wszystkie sprowadzają się do odprawiania poszczególnych świąt lub modłów w świątyniach i kaplicach, zwanych odpowiednio sikramami i arhimami, przy czym nazwa "arhim" jest znacznie starsza i pierwotnie była używana do świątyni każdej wielkości. Obrzędy niekoniecznie są odprawiane z udziałem wiernych, gdyż niektóre są zbyt święte, by zwykli ludzie mogli je oglądać.


BOGOWIE I ZAKONY



As - nazywany również Starszym Bogiem, przedstawiany jako młody mężczyzna o długich, złotych włosach wymyślnie ułożonych, pokryty barwnymi tatuażami. Jego oczy mienią się wszystkimi kolorami niczym zorza polarna, a twarz zwykle zdobi cień spokojnego uśmiechu. Z drugiej strony znany jest z umiejętności przyjmowania wszelkich wymyślnych kształtów. As jest uosobieniem spokoju i rozwagi, mądry i sprawiedliwy, dla każdego szuka dobrego wyjścia z sytuacji. Patronuje władcom i sędziom, a także otacza opieką społeczną inteligencję jako bóg magii i wiedzy. Jego kapłani ubierają się w kolory pomarańczy, złota i morskiej zieleni. Stawia się im wysokie wymagania względem edukacji i otwartego umysłu, choć to drugie bywa zwodnicze. Jak i w innych zakonach, mogą przyjąć pełnoprawne święcenia dopiero od 17 roku życia. Poza obowiązkami świątynnymi zajmują scholastyką i prowadzą lub nadzorują badania naukowe. Bogate środki pieniężne kapłanów niejednokrotnie pomagają się wybić mniej znanym i ubogim odkrywcom. Jednocześnie wiele z tych badań jest dobrze kontrolowanych, by przypadkiem nie rozwinęły się w coś niebezpiecznego lub świętokradczego. As pokazuje swoim wiernym dobrą magię i wiedzę, nazywa się ją białą. Wszystko, co jest poza to, jest dokładnie badane i klasyfikowane też do niej lub do czarnej magii, a tę należy wszelkimi środkami wykorzenić ze świata.
Harriett - bardzo kontrowersyjna postać i to nie ze względu na swój charakter, a pochodzenie. Harriett była kiedyś zwykłą śmiertelniczką, no, może nie taką zwykłą - rodowita wampirzyca spotkała Asa jeszcze w dzieciństwie, kiedy ten uratował ją od ulicznych oprawców. Puściła to w niepamięć do momentu, kiedy spotkali się ponownie po blisko pięćdziesięciu latach (choć różne źródła podają różny czas). Za sprawą zawirowań znalazła się w jego mistycznych lasach. Tam też spotkała samego Starszego, który pod postacią wielkiego kota poprowadził ją do swego domu i tam ugościł. Jest przedstawiana jako opiekunka ogniska domowego oraz patronka bliskich. Mówi się, że deszcz to tak naprawdę łzy Harriett, która płacze nad losem jakiegoś nieszczęśnika. Zakon bogini Harriet jest jednym z najmłodszych, przybiera kolory czerwieni i błękitu. Z jednej strony jego kompetencje nakładają się z zadaniami kapłanów Ame w szerzeniu wśród ludzi wzajemnej miłości i zrozumienia, z drugiej znacznie częściej dotykają spraw typowo rodzinnych oraz starczych, gdzie przywiązanie jest głównym spoiwem między domownikami. Organizują święta i wspólnoty mające na celu odnawianie i zacieśnianie relacji, co spotyka się z różnym odbiorem, często lekceważącym.
Lov - pierworodny syn Asa, traktowany jako dziedzic jego włości. Jest uosobieniem młodzieńczej szlachetności i zapału serca, patronuje podróżnikom i wędrownym artystom. Przedstawiany jako pięknej budowy młodzieniec o jasnych włosach i gładkiej twarzy, a także oczach w kolorze błękitnego letniego nieba. Lov jest uważany za wiernego stróża i pomocnika, który z wszystkich sił walczy o ważne dla siebie sprawy i osoby, lecz przypisuje mu się również melancholię i tęsknotę. Grupa kapłanów służąca dzieciom Asa zamyka w sobie całą czwórkę młodych bogów. Ich barwami rozpoznawczymi jest morska zieleń i czerwień, ważny jest również wiek. To jedyny zakon, w którym nie mogą służyć osoby powyżej 30 lat niezależnie od rasy, a służbę mogą rozpocząć od 12, co ma na celu lepsze zrozumienie roli i nauk przekazywanych przez ich patronów. Organizują w głównej mierze zajęcia i nabożeństwa dla dzieci, a także uczestniczą w szkołach, głównie w młodszych klasach.
Omari - drugie w kolejności dziecko Asa i Harriet. Rezolutna, jasnowłosa panna o soczyście zielonych ślepiach, w których odbija się czas i dzieje świata. Patronuje dzieciom i marzycielom, ale również wynalazcom, którym użycza swej pomysłowości i zaangażowania. Ludzie często zwracają się do Omari, kiedy mają problem, z którym trudno sobie poradzić, mają nadzieję, że ześle im ona najlepsze rozwiązanie. Dziewczyna ma jednak drugą stronę, zbliżającą ją do wolnej łowczyni. Czuwa nad zbrojnymi kobietami oraz pannami na wydaniu.
Yack - trzecie dziecko Asa, uosabiające odmienność i jedność zarazem. Odziedziczył urodę po matce, sam w sobie zaś jest wycofany. Kieruje swoje oczy na tych pogardzanych i odsuniętych od społeczności, stanowiąc nie tyle pocieszenie, co towarzystwo i zrozumienie, którego potrzebują. Jest również patronem pisarzy, księgarzy i kartografów.
Aiden - najmłodszy potomek Asa, przedstawiany jako ciemnowłosy nastolatek o zwierzęcych zębach i dzikim spojrzeniu. Reprezentuje żądze i instynkty ludzkiej natury, uważa się, że pomaga nad nimi panować. A czasem i przeciwnie. Jest jednym z bardziej kontrowersyjnych bogów. Ze względu na wiek uważa się go również za patrona młodziaków.
Biały Rycerz - jest prawą ręką Asa, jeśli można to tak ująć. Czuwa nad porządkiem w świecie ludzi, który przemierza pod postacią ciemnowłosego mężczyzny w lśniącej srebrzyście zbroi, na białym koniu o potężnej posturze. Sam również może się taką poszczycić, a także nieskazitelnym honorem i mądrością, dzięki której rozstrzyga każdy napotkany spór i problem. Patronuje żołnierzom i samozwańczym wojownikom, a także wszelkim stróżom prawa i łowcom przestępców. Jego kapłani, nazywani Białym Zakonem, nie są tylko zwykłymi duchownymi, ale przede wszystkim strażnikami ludzkiego świata, niosącymi światło i sprawiedliwość wszędzie tam, gdzie ośmieliło zalęgnąć się zło. Od blisko czterystu lat chronią swoich wyznawców wszelkim orężem, a plugawe istoty takie jak wampiry, wiedźmy, wilkołaki i potwory uwalniają od wpływu złych mocy w atheris - świętym stosie oczyszczenia. Aranie wierzą, że ogień rozpalony na cześć Białego Rycerza nie krzywdzi nikogo, kto kroczy jego ścieżką niezachwianie, nie krzywdzi też dusz, a otwiera im przejście, prosty pomost, dzięki któremu mogą w spokoju udać się w zaświaty, zapominając o swoich doczesnych troskach. Zważywszy na ich plugawe czyny za życia atheris jest darem, szansą na odkupienie winy.
Ame - bogini miłości, zarówno tej platonicznej, jak i bardziej bezpośredniej. Nie jest tajemnicą, że Ame nikogo nie zaślubiła, a mimo to posiada córkę. Nikt nie uważa tego za afront, raczej za swego rodzaju manifest, jakoby prawdziwe uczucie miało być ważniejsze niż społeczne ograniczenia. W tej idei udzielane są ślubne błogosławieństwa pani Ame, by na drodze przyszłych małżonków nigdy nie stanął zbyt wysoki mur. Jej zakon przyodziany w czerwień, róż i biel zajmuje się głównie sprawami małżeństw i wspieraniu ludzi, którzy borykają się z tego typu problemami. Jako jedyny oficjalnie posiada przyzwolenie na własne śluby, choć pozostałe nie otrzymały wyraźnego zakazu, za wyjątkiem jednego. Kapłani Ame często zajmują się też medycyną i zielarstwem wraz z dwoma pozostałymi zakonami.
Kokoro - córka Ame, której ojciec pozostaje wielką tajemnicą i snuto na ten temat wiele teorii, póki kościół Aran ostatecznie tego nie zakazał. Sama Kokoro jest dziewczyną o delikatnej i niezwykle pięknej urodzie, której nie sposób się oprzeć, a którą też zwyczajowo nie opisuje się słowami. Mówi się, że kiedy była maleńka, Strażnik Otchłani nawiedził ją w postaci upiora i rzucił klątwę, która do dziś uniemożliwia jej wyjście za mąż, przez co Kokoro cierpi z samotności i tęsknoty. Jest patronką osób porzuconych, owdowiałych i nieszczęśliwie zakochanych. Podległy jej zakon przyodział się w biel i purpurę, zajmuje się przede wszystkim pomocą biednym i uciśnionym, a także uzdrowicielstwem. Pod patronatem Kokoro budowane są lecznice i lazarety, aby piękna bogini czuwała nad rannymi i nie pozwoliła na zasmucenie ich bliskich śmiercią czy innym nieszczęściem. Jako jedyni mają obowiązek życia w celibacie od momentu złożenia ślubów, są również uprawnieni do udzielania rozwodów.
Strażnik Azylu - przedstawiany jako wysoka postać w białej szacie, której oblicze skrywa cień kaptura. Jest uosobieniem spokoju i opanowania, a także surowej sprawiedliwości. Stoi na straży Azylu, zwanego też Doliną Dusz, gdzie wstęp mają tylko prawi i wierni bogom. Na co dzień pilnuje porządku w krainie dusz, a także decyduje, która z nich jest godna tego, by również tam trafić, a która ma zostać przeklęta. Strażnik jest sługą Asa, a także jego najbliższym doradcą. Zakon Azylu to niezwykle powściągliwa i zamknięta społeczność. Ubierają się w kolory szarości i srebra, a ich szaty niemal całkowicie skrywają osobę, włącznie z płócienną maską nasuniętą na twarz. To ma wyraźny wyraz symboliczny, nie jest bowiem ważna tożsamość mówcy, a jego słowa. Nigdy nie mówią zbyt wiele, nigdy też za mało. Pełnią rolę doradców i sędziów, niejednokrotnie towarzysząc w sądach świeckich, głównie w mniejszych miastach. Organizują święta na pamiątkę zmarłych, sporadycznie też pomagają Białemu Zakonowi w tropieniu potworów od strony biurka.
Kelos - nazywany Strażnikiem Puszczy, przedstawiany jako starzec w szarych szatach i kapturze oraz długiej siwej brodzie, w której mieszają się mchy i porosty. W jego dębowym kosturze mieszkają różnobarwne chrząszcze, a po kieszeniach kryją się polne myszy. Kelos jest boskim wysłannikiem w świecie ludzi i stoi na straży natury, by nie została ona zniszczona. Jego kapłani są chyba najmniej docenianym zakonem wśród Aran, wielu pogardliwie nazywa ich druidami, co jednak nie jest prawdą. Odziani w biel i zieleń, niegdyś trzymali pieczę nad zielonymi terenami włości cesarskich. Teraz ich znaczenie zmalało do funkcji głównie rzędowych, gdzie udzielają się wśród projektantów i architektów, by mieć pewność, że ich decyzje nie obrażą boga lasów. Czuwają również nad zwierzętami i to druga ich najważniejsza funkcja, wielu tych kapłanów zna się na leczeniu i dobrym traktowaniu różnorakich czworonogów, dzięki czemu zyskują sobie szacunek wśród rolników.
--------
Strażnik Otchłani - uosobiony zbiór złych stworzeń i jeszcze gorszych intencji. Jest przeciwieństwem Asa i kiedyś był jego bratem. Kiedy As otrzymał władzę nad powstającym światem, on wpadł w gniew i wywołał wojnę bogów, w której zginęli ich rodzice. As pokonał brata i zepchnął go w otchłań, gdzie ten przepadł, ale skażenie, jakie zdążył wlać do świata, pozostało i po dziś dzień rodzi potwory o najstraszliwszych pragnieniach. Sam Strażnik, którego imię nie jest przez aran podawane w żadnych pismach, jest uznawany za martwego. Jego istota została zniszczona i tylko jej drobne fragmenty zdołały przetrwać. Większość z nich zostało zniszczonych przez Białego Rycerza, ale nie wszystkie.


ŚWIĘTA, OBRZĘDY I ZWYCZAJE



Pogrzeb - aby dusza mogła odnaleźć drogę do zaświatów, należy potraktować ciało, które do niej należało, z odpowiednim szacunkiem. Pogrzebami zajmuje się Zakon Azylu. Najpierw ciało przygotowuje się do złożenia w trumnie. Powinno prezentować się ładnie i godnie, to głównie rola grabarza, który niekoniecznie należy do duchownych, ale ma ich błogosławieństwo. Zakonnicy przewodniczą ceremonii na cmentarzu, gdzie zgromadzeni krewni i przyjaciele, a także wszyscy, którzy chcą pożegnać ów osobę, uczestniczą w modłach i wspominkach. Każdy pogrzeb może zawierać charakterystyczny element, który w jakiś sposób uosabia zmarłą osobę, ten jednak musi zostać zaakceptowany przez kapłanów, by przypadkiem nie podważył uroczystości tej chwili. Często jest to muzyka, jakiś rodzaj poezji lub konkretny wystrój grobu. Po zamknięciu trumny, układa się ją ostrożnie na dnie dołu i przykrywa ziemią. U szczytu lub na całej powierzchni grobu układa się kamienną płytę informującą o zmarłym.

Wybór patrona - wychowywane i uczone przez rodziców pięcioletnie dzieci wybierają jednego z bogów, którzy będą je prowadzić przez resztę życia. Nie jest to równoznaczne z patronami kapłanów, lecz wybrany bóg jest pierwszym, do którego można się zwracać o pomoc, a także wstawiennictwo u pozostałych. Cała ceremonia obejmująca między innymi deklarację i symboliczną pierwszą modlitwę jest przeprowadzana w sikramie z udziałem odpowiednich kapłanów i stanowi prywatne święto dla rodziny. Innowiercy chcący przyjąć wiatę Aran również są po odpowiednich naukach zobowiązani do wybrania swojego boskiego patrona. Nie ma możliwości zmiany tego wyboru, to jednak nie znaczy, że za każdym razem trzeba zwracać się do tego samego bóstwa.

Święto Odnowienia - tradycyjnie obchodzone na wiosnę, od pierwszego do piętnastego kwietnia, zwykle w postaci hucznego karnawału. Jest to pamiątka po zakończeniu wojny bogów, kiedy to zło zostało zepchnięte do otchłani, a zarówno świat śmiertelników, jak i duchów mogły odetchnąć z ulgą. W miastach organizowane są występy i publiczne zabawy, oferujące wszelką gamę rozrywek bardziej lub mniej legalnych. Zasadniczo władze przymykają w tym czasie oko na swoich rozbrykanych obywateli. Na wsiach to czas wypoczynku i beztroskiego świętowania, na całe dwa tygodnie gospodarka cesarstwa przestawia się z tradycyjnych źródeł zarobku na te skupione na rozrywce, jedzeniu i, cóż, pilnowaniu porządku w razie czego. Nie jest tajemnicą, że święto odnowienia jest idealną okazją dla wszelkiej maści oszustów, ale i oni w większości lubią się zabawić, więc nikt specjalnie się tym nie zamartwia. W każdy dzień karnawału organizowane jest w południe krótkie nabożeństwo w formie podziękowania i wychwalenia za zwycięstwo. Ich tematy przewodnie obejmują skrócony przebieg wojny, fragment po fragmencie, z optymistycznym wnioskiem na koniec. Nie wszyscy w nich uczestniczą i raczej jest to ta bardziej gorliwa część społeczeństwa, lecz nie jest to uznawane za jakieś straszne przewinienie, gdyż ostatecznie sama zabawa również w teorii ma być poświęcona bogom.

Małżeńskie błogosławieństwo Ame - śluby zwykle odbywają się w połączeniu z nabożeństwem ku czci bogini miłości. Wtedy to zaproszeni do jej ołtarza młodzi przyrzekają sobie miłość, uczciwość i wierność do końca swoich dni. Oprócz przyjętych w okolicy symboli, którymi ostatnio są robione na zamówienie obrączki, małżonkowie wymieniają się pobłogosławionym kwieciem gisy, które nie zwiędną dopóty, dopóki ich uczucie do siebie będzie żywe. Na śluby zapraszane są całe rodziny, a także przyjaciele, tradycyjnie jednak może przybyć każdy, kto tylko zechce, co zwykle jest praktykowane w mniejszych miasteczkach i wioskach. Po części oficjalnej następuje zabawa na część nowo pobranych.

Sayama - święto na cześć Strażnika Azylu oraz na pamiątkę wszystkich duchów, które szczęśliwie przedostały się do zaświatów. Jest ruchome, obchodzone w dniu jesiennej równonocy. Stosunkowo ciche, zamknięte raczej w kręgach rodzinnych. Za dnia Aranie odwiedzają swoich bliskich i odnawiają z nimi relacje, po zapadnięciu zmroku natomiast nawiedza się groby, zapalając świece dla zmarłych. Ich światło ma przypomnieć im szczęśliwe dni spędzone na ziemi, zaś drogie wonne woski są wyrazem szacunku i szczodrości. Pomiędzy ludźmi chodzą po grobach również kapłani Strażnika, nie tylko samemu dopełniać tej powinności, ale też modlić się razem z nimi, uczyć i tłumaczyć w ogólnym zaciszu. Koło północy duchowni obchodzą cmentarze jeszcze raz i rozpalają świece tam, gdzie żaden bliski nie dotarł, by żaden z duchów nie został zapomniany.

Atheris - nie jest świętem, ale obrzędem nieodłącznie kojarzonym z Aranami. Istnieje od nieco ponad czterystu lat, jako umowną przyjęło się datę 6 maja 1421 roku, kiedy to wielebny Odrean Marfis ocalił wioskę Maahir przed wampirzym władcą terroryzującym te ziemię. Za swoje potworne zbrodnie hrabia Nerfeus Karabrim został przywiązany do ulicznego pręgierza i wystawiony na poranne słońce. Jego ciało stanęło w biało-błękitnych płomieniach, które nie uszkodziły ani słupa, ani ziemi wokoło. Odrean miał dostać te instrukcje od błędnego rycerza, który pomagał mu tropić i ująć bestię, jednak zniknął dzień potem. W następnych tygodniach zakonnik wielokrotnie wspominał, że postać hrabi ukazała mu się we śnie, nie jednak jako krwiożercza bestia, a wspaniały człowiek, jakim kiedyś był. Do dziś atheris funkcjonuje jako w pełni zgodne z prawem rozwiązanie problemu wszystkich istot i osób uznawanych za bestie: wampirów, wilkołaków, nekromantów, czarnoksiężników, a nawet niektórych przestępców. Mając wpływy w cesarstwie i prawie, Aranie są w stanie ugrać własne zakończenie spraw sądowych. Stos przygotowuje się zawsze w nocy, tradycyjnie począwszy od samego jej środka. Zwykle jest to drewniana lub kamienna konstrukcja, na której z osinowych beli układa się podstawę w kształt rycerskiego puklerza, w specjalnych nacięciach umieszczane są wonne zioła, olejki i inne specyfiki. W samym środku wbity jest dwumetrowy słup, do którego przywiązuje się skazańca. Wraz z pierwszymi promieniami słońca inkwizytorzy podkładają ogień pod stos. Zwęglone ciało kremuje się i chowa w urnach. Po wypełnieniu wszystkiego kapłani Rycerza odprawiają zamknięte w swoim gronie modły za duszę skazanego oraz wszystkich tych, których dotknął jego zły wpływ. Żadna osoba z zewnątrz nie jest uprawniona do uczestniczenia w nich ani też przebywania obok, by przypadkiem nie znieważyła bogów swoimi nieprzemyślanymi słowami i zachowaniem.


PRAWO



Z oficjalnego punktu prawnego aranaiz jest dominującą religią w cesarstwie Medevarskim, uznawaną za przewodnią. W jej świetle ogłaszane są niektóre prawa, a cesarz koronowany jest wraz z błogosławieństwem Asa. Mają szerokie wpływy polityczne, przebywając na dworach, w sądach i wśród samego ludu, na który potrafią wywierać mocny wpływ.
Sami Aranie reprezentują sobą wartości braterstwa, sprawiedliwości i honoru, których starają się za wszelką cenę dotrzymywać. A także egzekwować w miarę swoich możliwości, poczuwając się w obowiązku nauczania i pilnowania reszty świata oraz siebie nawzajem, by ostatecznie wykorzenić ze świata zło i pozwolić szerzyć ład i porządek.


DOGMATY I POGLĄDY



Postępowanie
Fundamentalne zasady Aran traktują o pokoju i harmonii. Wszelkie działania prowadzące do niepotrzebnych konfliktów i krzywdy powinny być potępiane i odrzucane. Jednocześnie należy umieć odróżnić prawdziwie dobre rzeczy od tych, które są zwyczajnie korzystne, wygodne lub łatwe. Nie zawsze to, co jest słuszne, będzie tak wyglądać na pierwszy rzut oka, a rolą kapłanów jest rozwiewanie takich wątpliwości. Nie oznacza to jednak, że cel uświęca środki, nie zawsze. Pod uwagę należy wziąć zyski i straty nie tylko swoje, ale przede wszystkim cudze, co nieraz jest trudne do oszacowania dla zwykłego śmiertelnika. Nie poleca się im podejmowania takich decyzji, a kierowanie się prostszymi zasadami dobra i zła.
Poszanowanie cudzej własności jest prostym i intuicyjnym prawem, które w całości pokrywa się z zasadami rządzącymi praktycznie każdym społeczeństwem. Nie wolno kraść, niszczyć czy inaczej rozporządzać przedmiotami i nieruchomościami należącymi do kogoś innego. Oczywiście zasady te mogą być mętne w przypadku różnych zawiłości prawnych, szczególnie dla chłopów, których ziemiami rozporządzają możnowładcy. Jest to przywilej kasty rządzącej i jest jak najbardziej słuszny, ma bowiem na celu zachowanie porządku i funkcjonalności państwa. Podobną funkcję pełnią wysocy dostojnicy zakonni, rozporządzając klasztorami i świątyniami.
Do niekrzywdzenia ludzi i innych ras rozumnych, zbiorczo nazywanych Aranami lub "Quossatm" [md. posiadacz duszy], zaliczyć należy pozbawianie życia i wszelkie uszczerbki na zdrowiu fizycznym i psychicznym, w tym też znęcanie się i prześladowanie. Wyklucza się tutaj przypadki dusz przeklętych, gdzie stosowanie środków przymusu staje się niezbędne zarówno do ocalenia ich, jak i uchronienia postronnych. W tym samym kontekście potępiane są też praktyki masochistyczne, uważane za jawny wpływ istot otchłannych i domenę wiedźm oraz czarnoksiężników. W starych pismach i księgach nietrudno odnaleźć relacje z ich plugawych rytuałów okaleczających, które miały dać im potęgę i moc. W podobny sposób traktowane jest obcowanie ze sobą osób tej samej płci, należących do różnych ras lub gatunków, zbyt młodych, a także zbyt blisko spokrewnionych. Ma to bezpośredni związek z pradawną historią o Noonahirze, bestii w starożytnych czasach stworzonej przez Strażnika Otchłani, okropnego stworzenia o wychudłych ludzkich kształtach, lisiej głowie na długiej szyi, rogach antylopy i szczurzym ogonie. Ubrany jest w łachmany, a oczy zasłania mu przepaska. Miał on za zadanie dopaść najwyższą ze służek Ame i sprowadzić przekleństwo na cały ich zakon. Po pożarciu jednej z nich, przybrał jej postać, by móc wkraść się do klasztoru. Na szczęście nie był zbyt wytrwały, piękne panny wokoło rozpraszały jego uwagę, a mądre kapłanki zorientowały się, że coś jest nie tak. Zwabiły bestię w pułapkę i przegnały z powrotem, pieczętując jego duszę, by nie mógł ponownie przybrać fizycznej postaci. Odrzucony przez swego pana Noonahir żywi się teraz bólem, strachem i pożądaniem śmiertelników, mącąc ich umysły i próbując odbudować swoje siły, by powrócić do ich świata ze swoją zemstą.
Nie wolno zapominać o oddawaniu czci bogom. Ich ignorowanie jest wyrazem braku szacunku i może sprowadzać poważne konsekwencje nie tylko na jednostkę, ale i całą społeczność. Lenistwo i niepokorność prowadzą więc do zguby więcej niż jednej osoby, są oznaką nieodpowiedzialności i mogą okazać się równie złym czynem jak profanacja czy bluźnierstwo. Oczywiście nie dotyczy to innowierców i osób, które zwyczajnie nie deklarują się jako Aranie. Dla samych Aran ta sytuacja nie jest ani słuszna, ani zadowalająca, ale nauczyli się ją niejako ignorować dla wspólnego dobra. Przyjęto, że innowiercy nie mogą wpływać na losy Aran, o ile nie dopuszczą się świętokractwa. Czyny takie należy jak najszybciej naprawiać i wszelkimi sposobami im zapobiegać, dlatego też większość z takich osób nie ma wstępu do świątyń i klasztorów.

Życie po śmierci
W nagrodę za życie zgodne z wytycznymi i prawami ustanowionymi przez bogów, każdy przedstawiciel ras rozumnych może dostąpić życia po doczesności. Wszyscy ludzie, elfy, avinidzi, centaury, smoki i zmiennokształtni posiadają stworzone przez Asa dusze. Po śmierci dusza odchodzi do zaświatów, gdzie przed ich bramą jest sądzona przez Strażnika Azylu. Posiada on zapiski o wszystkich jej uczynkach, słowach i myślach, na podstawie których podejmuje decyzję przyjęcia duszy do Doliny Dusz lub oddalenia jej. Dolina Dusz to wspaniałe miejsce, dziewicze i spokojne, w którym dusze śmiertelników pozbawione nękających je potrzeb mogą odpocząć i cieszyć się niczym nie zmąconą błogością. Mogą też doskonalić same siebie, swą wiedzę i siłę woli, wielu z tych, których można tam spotkać, to starożytni mędrcy, mistrzowie słowa i medytacji. Te potężne istoty potrafią jednoczyć się z domeną Asa i naginać ją do swej woli, nie robią jednak tego, gdyż nie mają takiej potrzeby.
Jeśli nikczemne postępki śmiertelnika uniemożliwią mu wstęp do Doliny Dusz, jego duch zostaje skazany na tułaczkę po świecie śmiertelnych, aż nie naprawi wyrządzonych przez siebie krzywd. Niestety taki stan bardzo źle wpływa na duchy, a ich ciągoty do zła w niczym nie pomagają. Większość z nich zaprzepaszcza tę szansę i staje się upiorami, które następnie porywane są do otchłani. Wyjątkowo nikczemne dusze morderców, okrutników i bluźnierców mogą zostać od razu tam zesłane na pożarcie przez mroczne istoty zamieszkujące zakątki otchłani. Nie ma możliwości odwołania się od tego wyroku, chyba że wchodząc w konszachty z istotami otchłani, co przedłuża egzystencję pod ich zwierzchnictwem. Układy takie same z siebie skazują duszę na ów karę. Podobny los spotyka nekromantów, wiedźmy, wampiry i wilkołaki, a także inne plugawe stworzenia, których twórcą był Strażnik Otchłani. Jedyny sposób, by oczyścić spaczoną za życia duszę, to spalić jej ciało w świętym ogniu atheris.

Niewolnictwo
Dawne zapisy Aran uznawane za pierwsze źródła nie traktują o dosłownie niewolnictwie, ale są tam odniesienia do służby, gdzie ludzie tego typu winni byli posłuszeństwo pracodawcy, który odwdzięczał się zapłatą w formie gościny i patronatu. Dokładne znaczenie tych określeń nie jest jasne, gdyż były wiele razy tłumaczone ze staromedevarskiego. Dziś istnienie niewolników jest rzeczą oczywistą. Stanowią oni kolejną kastę społeczną, która pełni określoną rolę, ma swoje obowiązki i prawa, nawet jeśli mocno okrojone. Niemniej niewolnik nie jest gorszy od innych ludzi pod względem duchowym i tak samo otrzymał ducha od Asa, a po śmierci może znaleźć się w Dolinie Dusz, gdzie nie będą ograniczać go podziały społeczne. Może to osiągnąć między innymi przez bycie dobrym sługą i poszanowanie innych ludzi. Służba niewolnika nie jest kaprysem pana, a jego pracą, taką samą jak praca chłopa na polu właściciela ziemskiego i każdy inny zawód. Podobnie do niewolnictwa postrzegana jest prostytucja, pod warunkiem, że nie stanowi jego odmianę. To bardzo mętny temat i generalnie Aranie są do niej negatywnie nastawieni jako do zajęcia hańbiącego i ograniczającego wolność duchową człowieka.
Niewolnicy często znajdują swoje miejsce w świątyniach i klasztorach, gdzie pomagają kapłanom i wykonują proste prace porządkowe obok uczniaków i parobków. Zwykle jest to całkiem dobry los, mają solidny dach nad głową, jasne zasady życia i nawet dostęp do wiedzy przy odrobinie szczęścia lub sprytu. Aranaiz potępia znęcanie się nad ludźmi niezależnie od ich pochodzenia, a rozwiązania siłowe są dla nich smutną ostatecznością, toteż niezachwianie aprobują prawa medevarskie zapewniające niewolnikom podstawowe rzeczy, nawet jeśli urzędnicy bardziej dbali o siebie niż o nich. Nie jest wykluczone, że niektórzy kapłani również patrzyli na reputację niż faktyczny stan rzeczy, który w rzeczywistości wygląda bardzo różnie i niewielu to dziwi.

Hybrydy i chimery
Jako jedyne z ras rozumnych są postrzegane inaczej. Nie jest tajemnicą, że ich pochodzenie jest sprawką dai'laskich uczonych, a zatem nie sposób nazwać ów rasy naturalną. Też ich pokrewieństwo z ludźmi tak bliskie, że pozwala płodzić dzieci, wydaje się niewłaściwe i niepokojące. Zbliża ludzi do zwierząt, co uwłaszcza temu pięknemu dziełu Asa. Ze względu na swą zwierzęcą naturę, a także bycie tworem człowieka, hybrydy i chimery nie posiadają dusz. Stoją na równi ze zwierzętami, które choć otoczone aurą i nią zjednoczone ze światem, to nie zostały pociągnięte do życia w krainie bogów i duchów. Te biedne stworzenia jako jedyne są w stanie zrozumieć swoją ułomność i nieszczęście, stąd też wiele współczucia kierowanego w ich stronę. Jednocześnie powinny się pilnować, bo choć rozumne i czujące, nie stoją na równi z ludźmi i ich czyny są znacznie surowiej oceniane, bardziej pod kątem tresury niż nauki.


DZIEJE ŚWIATA



...


EKSTREMIŚCI



Postępowanie
Podstawowym założeniem jest wyplenienie ze świata zła w każdej postaci z użyciem wszelkich możliwych sposobów. Jeśli nie można czegoś spacyfikować, pozostaje eksterminacja, wszystko w celu oczyszczenia ziemi i uchronienia przyszłych pokoleń od skażenia plugastwem Strażnika Otchłani. Brak tu tolerancji dla odbiegania od idealnego schematu, brak środków pośrednich, które są uważane za fałszywe pobłażanie tym, którzy powinni być otwarcie okrzyknięci wrogami. Prawo większości krajów nie pozwala ekstremistom arańskim egzekwować ich decyzji i sądów, jednak to nie przeszkadza im działać samodzielnie, w podziemiu. Jest to konieczność, a sprzeciwiający się tym metodom stają się również wrogami. Zdaniem większości, zwłaszcza przywódców, można być tylko z nimi albo przeciw nim.

Hybrydy i chimery
Zdaniem nielicznych, których można nazwać fanatykami, hybrydy są nie tylko istotami nieprzyjemnie udającymi ludzi — zbliżają ich do zwierząt i to jest w nich obrzydliwe tak samo, jak obrzydliwe jest wilkołactwo i praktyki czarnoksięskie. Jako twór czysto ludzki nie tylko nie posiadają duszy, ale nie dorównują nawet zwierzętom. Ludzie nie potrafią tworzyć zwierząt, to jest część boskiego stworzenia świata. Ludzie natomiast opracowali tworzenie narzędzi i tym właśnie są hybrydy — żywymi narzędziami, które swym istnieniem obrażają dzieła bogów. Są symbolem pychy i zuchwałości, niemal na równi z przyzywanymi nieumarłymi. Zdaniem ekstremistów arańskich nie tylko nie należy rozmnażać hybryd. Pojawiają się głosy szepczące o pozbyciu się ich raz na zawsze, oczyszczeniu świata z plugastwa i niepopełnieniu nigdy tego samego błędu. Istoty takie należy palić na atheris, by ich plugawa krew mogła zostać oczyszczona i nie splamiła ziemi w miejscu egzekucji.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach