Języki świata

Go down

Języki świata Empty Języki świata

Pisanie by Mistrz Gry Pią Mar 13, 2020 4:42 pm

MEDEVARSKI



Język medevarski jest specyficzny głównie przez swój uniwersalizm. Posiada wiele naleciałości od sąsiadów i od ludności, która zamieszkała na terenie dzisiejszego cesarstwa. Jego wydźwięk jest raczej wyrazisty, głoski wypowiadane w całości, a litery raczej nie zjadane czy nieme, choć w nazwach własnych ta zasada już dawno nie obowiązuje. Ciekawą sprawą jest szeroki zakres dźwięków, znajdziemy tu zarówno dobrze wszystkim znane "abc", jak i "ą", "ś" i "ł", które można zapisywać w różnoraki sposób. Prawdopodobnie jest to naleciałość z ledreńskiego, gdzie dźwięki te występują znacznie częściej. Gramatyka jest przystępna, choć trzeba ją dobrze zapamiętać, raczej nie występują wyjątki w odmianie.
SŁOWNIK I GRAMATYKA


JAHS



Używany w Sad'gha Ul, w drobiazgach bywa podobny do języka shov't, jednak jest od niego znacznie bardziej melodyjny. W większości przypadków głoski suche i szeleszczące są prawie pomijane, traktowane bardziej jak akcent niż pełnoprawny dźwięk. Dużo spotyka się litery "l", "a", "m" oraz "i". Raczej stosuje się właśnie "i" zamiast "j", które zwykle jest zapisywane przy pomocy naszej litery "y". Jego składnia jest dość skomplikowana dla obcokrajowców, forma i budowa zdania dobierana na podstawie kontekstu - z jednak strony brzmi to całkiem normalnie, z drugiej wprowadza chaos dla nowicjuszy, gdyż to samo zdanie, zależnie od intencji mówcy, może brzmieć trochę inaczej. Jest to również źródło rozbieżności między regionami, zwłaszcza między Sad'gha Ul a Thyminem, gdzie bardzo często można spotkać kłopotliwe różnice.
Słownictwo:


CYGAŃSKI



Jest o tyle ciekawy, że sam zaczerpnął bardzo wiele naleciałości podczas przemieszczania się ludu Cyganów, zarówno w słownictwie, jak i gramatyce. Pismo nie występuje, adaptuje się lokalny alfabet, do dzisiejszego dnia powstało mnóstwo dialektów i gwar cygańskich zależnie od miejsca, ale większość łączy rdzenny charakter. Często długie i poplątane słowa o zabawnym dla niektórych wydźwięku. Dużo spotyka się głosek "sz" oraz "cz", a także zmiękczeń przez "i".
Słownictwo:


LEDREŃSKI



Podobnie do medevarskiego posiada szeroki zakres dźwięków takich jak "ą" czy "ę", które zapisuje się specjalnymi do tego symbolami. Ledreńczycy jako jedyny chyba potrafią zauważyć różnicę pomiędzy dźwiękiem "h" pisanym jako "h" a jako "ch", rozróżniają także dwa rodzaje "ż" oraz "u". Poza tego typu głoskami nie występują litery nieme, a wszystkie czyta się wprost. Różnica pomiędzy "w" a "v" również jest istotna. Nie używają zupełnie głosek "q" oraz "x", które zwykle zastępowane są odpowiednim zestawem innych liter w piśmie, choć w oficjalnych dokumentach się tego unika, zachowując oryginalny zapis. Gramatyka języka ledreńskiego należy do prawdopodobnie najtrudniejszej ze wszystkich, pomimo jasno i wyraźnie opisanych zasad i zebranych wszelkich wyjątków. Rozmach, z jakim można od jednego słowa stworzyć pokrewne, przytłoczył już niejednego obcokrajowca.
Słownictwo:


HARGOŃSKI - HARANGUE



Miękki i przyjemny dla ucha, choć niekoniecznie dla uczniów. Większość słów wypowiada się z goła inaczej, niż ich przedstawiony zapis, a akcent to kwestia, jaką trzeba wypracowywać przez całe lata. Niemniej jednak brzmi miękko i lekko w sprawnych ustach, dobry do układania poematów i pieśni z nieco szybszym rytmem, ewentualnie powolnym i melancholijnym. Wiele głosek jest zapisywanych przy pomocy specjalnych znaków, nieużywanych nigdzie indziej, a które zdają się spełniać funkcję jedynie skrócenia tego zapisu. Wiele spotyka się dźwięków, które można zapisać jako "ą", "o" czy "u", częste jest także "s", "l" i "ż".
Słownictwo:


KORUŃSKI - KRYNT



Podobny do medevarskiego, jednak znacznie bardziej wyrazisty i ostry w brzmieniu. Głoski są wymawiane wyraźnie, o dobrze zaznaczonych granicach. Dobrze znaną ciekawostką są długie słowa, zwykle jako określenia konkretnych rzeczy, które powstają najczęściej przez zlepianie rzeczownika z odpowiednimi przymiotnikami. Powstają w ten sposób łamańce, rzucające wiadro kamieni pod nogi potencjalnego nowicjusza. Sporo spotyka się liter "z", "i", "k" oraz "r", częste są też głoski na wzór "sz", "szt" lub "ht", a także osobliwe połączenia samogłosek, najczęściej zahaczające o "y" na końcu.
Słownictwo:


MÅNETALE



Måntale jest językiem urzędowym państwa Månen. Jest to oficjalna forma wypowiedzi, mimo że w samym kraju figurują jego trzej aktywni krewni - Månone(na północy), Nemå(na wschodzie) oraz Sørmå. (na zachodzie).
Måntale posiada cztery alfabety - trzy używane w życiu codziennym, oraz czwarty - nazywany “Haøå” - różniący się od pozostałych o 180 stopni formą zapisu i dźwięczności.  
Haøå jest alfabetem, którego uczy się każde północne dziecko od najmłodszych lat, jednocześnie będący objęty cenzurą dla ludzi spoza kraju. W Haøå przekazywane są komunikaty wojenne, instrukcje postępowania w czasie stanu wojennego, czy tajne wiadomości do cesarzowej. Jest to język awaryjny Månyo, który każdy musi znać, ale nikt nie może mówić o jego istnieniu.
Pozostałe alfabety dzielą się na Khø - łaciński zapis, przyozdobiony takimi znakami jak “å”,”æ”,”ɐ”,”ǝ”,”ʎ”,”⊥”,”ï”,”ÿ” “ç” “ð” ,“¥”,”₮”, “₡”, “₥” ”czy “ø” wypadający dość egzotycznie na tle czystego alfabetu.(Używany głównie w stolicy, zarówno przy kontaktach z obcokrajowcami, jak i przez urzędników państwowych, mimo że staje się coraz popularniejszy w piśmie)
Åen - alfabet składający się z fikuśnych znaków, można by powiedzieć Khø jest jego niejakim przekładem na zapis “łaciński”.
Æøn - alfabet o zabarwieniu emocjonalnym, jest to zespół znaków, które łączy się z alfabetem Åen aby nadać słowom potrzebnego tonu do zrozumienia przekazu, bądź nacechowania wypowiedzi - podkreślić rozbawienie, smutek, szczęście czy strach.
Język Måntale wymaga nieco gimnastyki, aby chociażby prawidłowo się przedstawić, gdyż prócz zwrócenia uwagi na poszczególne słowa - należy zwraca uwagę na ton, gdyż język jest częściowo tonalny. Ten sam znak wypowiedziany w innym tonie może zmienić jego znaczenie - dlatego też powstał Æøn aby listy niosły za sobą “emocje”, gdyż zwykły tekst bez kontekstu może budzić niezrozumienie i kontrowersję, szczególnie wśród dzieci, które nie znają Åen na tyle, aby samodzielnie dopowiedzieć wydźwięk.
Æøn jest również używany by nadać pieszczotliwości do wypowiedzi, uczuciowość listów miłosnych czy agresję groźbom.
Måntale figuruje jako jeden z najtrudniejszych języków świata, ponadto nauka jego jest niezwykle utrudniona, gdyż kraj szczelnie izoluje się od reszty społeczeństwa, nie mając najwyraźniej zamiaru się spoufalać z obcymi- W samym porcie zaś zazwyczaj zagraniczni handlowcy porozumiewają się z Månyo za pomocą medvarskiego.
Słownictwo:


TAROU SAI



Używany w cesarstwie Tenkaraou daleko za morzem. Przez Medevarczyków określany często jako "miauczący". Dużo się obserwuje tam miękkich głosek jak "j", "i" oraz "ń", jednak jeśli już występuje, dźwięk "r" jest bardzo ostry i wyraźny. Ciekawą rzeczą jest alfabet, który nie składa się z liter, a systemu znaków określających konkretne słowa lub znaczenia. Systemy te są dwa, jeden wyraźnie uproszczony, używany raczej przez dzieci, na co dzień i przez początkujących obcokrajowców, drugi zaś stosowany w tradycji i pismach oficjalnych.
Słownictwo:


KATALIJSKI



Brzmi lekko i bardzo melodyjnie, wydaje się prosty, ale ze względu na różnice w poszczególnych plemionach jest w rzeczywistości zbiorem niezorganizowanych dialektów. Brak pisma. Często pojawiają się głoski "ja", "sel" czy "ol", ale mogą się pojawiać od tego odstępstwa. Ciężko mówić tu o jakichś określonych czasach, choć pojęcie przeszłości i przyszłości funkcjonuje. Większość słów odmienia się nieregularnie, a wiedza o tym jest przekazywana wyłączenie ustnie, co jeszcze bardziej i skuteczniej modyfikuje zasady na przestrzeni pokoleń.
Słownictwo:


LEŚNOELFICKI - JAMEI



Specyficzny, jeden z tych, które albo się kocha, albo nienawidzi, zależnie od gustu. Z brzmienia przypomina swoistą syntezę hargońskiego z medevarskim, z domieszką tarou sai. Słowa są dość skrajnych długości, raz wielkie, raz króciutkie, co stanowi ciekawą kompozycję w mowie. Występują jednoliterowe sygnalizatory stawiane przez przymiotnikami i czasownikami, dodatkowo wzmacniające ich wydźwięk w zależności od intencji. Z tego powodu wielu uważa, że elficki jest wygodnym językiem do pisania poezji, czytający lub słuchacze nie musieliby się wysilać nad interpretacją nastroju podmiotu lirycznego, aczkolwiek w rozmowie bardzo łatwo jest coś takiego przeoczyć i palnąć gafę.
SŁOWNIK I GRAMATYKA


SZAROELFICKI - JALEE



Ze względu na długie przebywanie w towarzystwie Dai'Lahów, dialekt szaroelficki nabrał z jahs wiele naleciałości i tendencji. Stał się bardziej stonowany i spokojny, nabrał też przeciągania niektórych sylab, głównie środkowych lub ostatnich w krótszych słowach. Długość tychże również sprowadziła się bardziej do średniej. Pozostały natomiast krótkie słowa i głoski pomocnicze, nadające charakter wypowiedzi. Często spotyka się tu głoski "sii" lub "jaa", mocno używany jest też dźwięk "l".
SŁOWNIK I GRAMATYKA


CENTAURZY - SARAM



W brzmieniu łudząco podobny do medevarskiego, co jednak nie powinno dziwić ze względu na bliskie obcowanie obu kultur. Nie znaczy to jednak, że słowa nakładają się na siebie, tym bardziej nie zasady gramatyczne, w których dociekliwi dopatrzą się wielu idei dziwnych lub abstrakcyjnych. Nie występuje tutaj rodzaj nijaki w żadnej formie, w zależności od intencji używa się nie tylko intonacji głosu, ale też specjalnych przedrostków, np. chcąc kogoś obrazić lub wyrazić aprobatę. Często używane jest coś, co najprościej nazwać "zdrobniałym przeczeniem", a co pełni funkcję milszej wersji słowa "nie". Wiele słów odmienia się nieregularnie, co zaś często prowadzi do małej samowolki w tej kwestii.
Słownictwo:


SMOCZY - GERANMAAR



Bardzo charakterystyczną cechą tego języka jest przeciąganie sylab z samogłoskami w środku, zwykle raz lub dwa razy na jedno słowo, choć też nie w każdym. Bardzo dużo jest tu "r", "m" i "a", zaś całość przypomina wydawane przez gady ciężkie zwierzęce pomruki. W istocie, często to one są słowami, wypowiadanymi w tak zwanym "starym dialekcie" z czasów zanim smoki zetknęły się z ludźmi na dobre. Nie występuje tutaj pismo, ale wyraźnie wypowiadane słowa są na tyle proste, że nie ma problemu zapisanie ich w większości alfabetów. Gramatyka często opiera się na kontekście, odmiana praktycznie nie występuje, są za to słowa komunikujące rzeczy takie jak czas, do którego odnosi się zdanie, czy nacechowanie przymiotnika. Akcent kładziony zwykle na ostatnią sylabę może stanowić trudność dla niektórych, głęboki i gardłowy, nie jest intuicyjny dla ludzi.
Słownictwo:


AVIŃSKI - AVAIH



Kolejny język, którego alfabet nijak się ma do tych używanych przez ludzi, głównie ze względu na swoją budowę. Avinidzi wytwarzają dźwięki w nieco inny sposób niż inne rasy humanoidalne, a cała ich mowa opiera się na pojedynczych dźwiękach niosących szerokie znaczenie i dopiero w połączeniu z sytuacją i innymi dźwiękami się ono zawęża i ustala. To sytuacyjne tło również jest obecne w piśmie, dodając mu do poziomu skomplikowania kilka kolejnych stopni. Choć brzmi mętnie, sama idea jest dość prosta, można nawet rzec - prymitywna. To tak, jakby składać zdanie z pojedynczych liter, które dopiero razem nabierają odpowiedniego znaczenia, bo ciężko tu mówić o słowach. Sam wydźwięk języka jest całkiem przyjemny, momentami przypomina ptasie trele. Przekładając te dźwięki na alfabety ludzi, należy bardzo uważać, gdyż nie wszystkie brzmią tak samo. Przykładowo dźwięk zapisywany jako "v" w wymowie Avinidów podchodzi bardziej pod zniekształcone "f" pomieszane z "s", gdyż nie posiadają oni miękkich warg. Z tego samego powodu nie występują w ich języku takie głoski jak: b, czyste f, m, p, czyste u, w.
Słownictwo:


IDHAROŃSKI - IDHAR



Etymolodzy mieliby poważną zagwozdkę, próbując rozłożyć na części ten język, gdyż można znaleźć w nim naleciałości elfickie, centaurze, smocze, a nawet słowa zbliżone do tych z månetale czy tarou sai. Faktem jest, że pochodzi z dawnych czasów i przez wiele wieków ewoluował w izolacji, dlatego raczej różni się od języków współczesnych mieszkańców senemy i pustyni. Idhar charakteryzuje się przeciąganiem samogłosek oraz zlepkami typu "ae" albo "yi", często spotyka się też zmiękczenie przez h, najczęściej w formie "th", "ph" lub "kh". Charakterystyczną cechą tego języka jest to, że w piśmie pojawiają się wszystkie głoski wymawiane, więc nauka czytania nawet zupełnie obcych słów nie przysparza problemów.
Słownictwo:


SAAREBASKI



Stanowi rodzimą mowę Saarebasów, stworzony zaś został przez ben-seratów wraz z pierwszymi zaczątkami ich własnego państwa. Pełen twardych głosek i słów raczej średniej długości. W brzmieniu jest surowy i stanowczy, zdecydowanie nadaje się do rzucania gróźb oraz ustawiania ludzi w szeregu. Idealnie oddaje tym samym charakter posługującego się nim ludu. Może w tym przypominać trochę koruński, ale próżno w nim szukać naleciałości medevarskich.
Słownictwo:


XANTJI



Ciężko nie przyznać, że języki magiczne są katastrofalne w codziennym użyciu, a xantji zdecydowanie tutaj góruje przez zatrważającą liczbę głosek zmiękczonych dodawaniem różnych form "i", "j" oraz dużą zawartością "a" oraz "e". Sama gramatyka nie jest skomplikowana, słów się nie odmienia, a jedynie operatory właściwe dla każdego elementu mowy. Wszystkie rzeczowniki posiadają rodzaj nijaki, chyba że odnoszą się do żywego stworzenia. Problem w tym, że trzeba je wtedy dodawać do niemal każdego z nich, co nieraz dwukrotnie wydłuża całą wypowiedź. Wprawieni umieją jednak na tyle ładnie dobierać słowa i składać zdania, by nadać im nie tylko dźwięk, ale nawet rytm i śpiewność, co jest sztuką wśród magów.
Słownictwo:


SHOV'T



Podobnie do xantji, jego składnia opiera się na nieodmiennych słowach i nadających im formę operatorach. W wydźwięku jest znacznie mniej agresywny dla ucha i łatwiejszy do wymowy. Zawiera sporo głosek bezdźwięcznych, a także szeleszczących i suchych, takich jak "sz", "h", "u", "cz". Przywodzi na myśl szeptanie. Słowa są raczej krótkie, sylaby nieskomplikowane.
Słownictwo:


ANIHAR



Zdecydowanie bardziej skomplikowany od pozostałych dwóch języków magicznych ze względu na pełną i rozbudowaną odmianę słów, w których nie brakuje dziwacznych wyjątków od reguł. Jego nazwa idealnie reprezentuje jego wydźwięk, stonowany i surowy, dobrze ociosany jak kamienna ściana.
Słownictwo:


LATINA



Język nie wywodzący się z żadnej ze znanych kultur. Przesłanki o jego pierwszym pojawieniu się pochodzą z około roku 400 od wąskiego kręgu alchemików z okolic ówczesnego Księstwa Ledreńskiego. W późniejszych latach był notowany również na terenie dzisiejszego Hargonu, Medevaru oraz Sad'gha Ul. Dziś rozpowszechniony we wszystkich państwach jako uniwersalny język uczonych, alchemików i innych ludzi wiedzy. Jego zasady gramatyczne są bardzo zagmatwane, oparte na pojedynczych przykładach i czysto użytkowym słownictwie, przez co obecnie występuje w nich mnóstwo wyjątków, skrótów i naleciałości zależnie od regionu. Samo słownictwo jednak pozostało niezmiennie, a od blisko dwustu lat uczeni mocno pracują nad tym, by ujednolicić latinę na podstawie starych tekstów i przesłanek. Jej oficjalna wersja opiera się na trochę pokomplikowanych odmianach, jednak po dłuższej nauce da się to zrozumieć. Słowniki są niepełne, mocno wybrakowane w pewnych dziedzinach, w innych zupełnie nieistniejące, jednak na podstawowym poziomie da się dogadać. W brzmieniu jest ładny i zgrabny, choć posiada dłuższe słowa, to jednak nie przytłaczają one swoim ogromem i nie stanowią trudnych połamańców. Dobrze też nadaje się do wolniejszych melodii.
Słownictwo:
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach