Poczta Siraye
3 posters
Mundus :: Strefa Gracza :: Karty Postaci :: Poczta
Strona 1 z 1
Poczta Siraye
Sposób i miejsce odbioru: Najprędzej odbierze listy, które trafią prosto do jego skrzyneczki przy skromnym domku. Rzadziej chodzi sprawdzić w odpowiednie miejsca, czy coś przyszło. W takich przypadkach, można długo czekać na odpowiedź od wróżbity.
Posłaniec: Kurierzy, bądź wysyłane miejską pocztą. Wszystko w zależności od tego ile akurat będzie miał pieniędzy przy sobie.
Dodatkowe: Brak.
Posłaniec: Kurierzy, bądź wysyłane miejską pocztą. Wszystko w zależności od tego ile akurat będzie miał pieniędzy przy sobie.
Dodatkowe: Brak.
Sanarin- Stan postaci : Wyborny.
Ekwipunek : Sztylet, zestaw kart tarota, mieszek z pieniędzmi, mieszek z ziołami nieznanego pochodzenia
Ubiór : Zapraszam do kp.
Źródło avatara : Sapon244 (DeviantArt)
Re: Poczta Siraye
- LIST SANKI:
- Witaj Kitikulu,Mam nadzieję, że list dotarł cały i nic się nie zgubiło. Liczę też, że list trafił prosto do Ciebie. Mam przede wszystkim nadzieję, że ja sam nic nie zgubiłem w trakcie pisania. To już moja druga, czy też trzecia próba utworzenia tej wiadomości. Rzadko zdarza mi się pisać listy, szczególnie takie, które nie mają mieć tej formalnej formy. Nie chcę, by wyszedł drętwo. Też dlatego, specjalnie narysowałem kotka na dole kartki.
Przede wszystkim, cieszę się, że oficjalnie, będziesz miał mój adres! Serdecznie Cię zapraszam w moje skromne progi. Powiedz mi, jaką herbatę lubisz? I ciastka?
Możesz zabrać do mnie również swojego kocurka Łosia. Również jest miło widziany. Może się z moją Kotką zaprzyjaźni? Na pewno by się ucieszyła na Jego widok! Myślę, że mojej kotulce przydałoby się jakieś kocie towarzystwo. Jeżeli chciałbyś go również do mnie zabrać, to proszę, powiedz mi, za czym Twój koteczek przepada. Głodny nikt u mnie chodzić nie będzie. Zapewniam.
Liczę, że u Ciebie jest wszystko w porządku. Mam nadzieję, że jesteś cały zdrów i problemów żadnych los Ci na głowę nie ściąga. Trzymaj się ciepło.Z pozdrowieniami,
Sanarin Siraye
>>Kartka jest niepogięta i czysta, niespecjalnie przesiąkła zapachem burdelu, skórzanego ekwipunku i świec. Na dole, obok napisu narysowany jest kontur śpiącego kotka.<<
Szanowny Sanarinie,
Przyznać muszę, że sam też za wielu listów nieformalnych nie piszę. Również mam nadzieję, że zbyt sztywno pisać nie będę. Jeśli tak wyjdzie, to postaram się to poprawić.
U mnie wszystko w porządku, liczę, że u Ciebie to samo. Mam nadzieję, że Twoje stopy są całe i zdrowe. Nie umknęło mojej uwadze to, że byłeś boso. Uważaj na nogi.
Oczywiście dziękuję bardzo za adres, będę się teraz czuł dużo pewniej szukając Twojego domu, niż gdybym miał polegać tylko na ogólnym opisie.
Co do moich gustów, to nie jestem wybredny. Uwielbiam słodkie rzeczy, więc rodzaj herbaty mi obojętny, tak długo jak mogę ją posłodzić kilka łyżeczek. O ciastka, to ja Ciebie powinienem pytać, w końcu to ja mam nam coś upiec, pamiętasz? Powiedz mi co lubisz. Może masz ochotę na coś z owocami albo karmelem? Masz może na coś uczulenie lub czegoś nie lubisz? Nie chciałbym żeby Ci coś zaszkodziło. No i co lubi twoja Kotka? Mogę i jej zrobić kocie ciasteczka. Łoś na pewno będzie jej podkradał kiedy go ze sobą zabiorę. Co do niego, to on jest jak ja, również nie wybrzydza, tylko dla niego potrzeba większej porcji niż dla mnie.
Przepraszam jeśli list zdaje się być nieuporządkowany, czuję, że chcę poruszyć wiele spraw, ale nie do końca umiem je połączyć. Mam nadzieję, że z czasem będzie mi iść lepiej.
Z uszanowaniem,
Kitikulu Tremain
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
- LIST SANKI:
- Drogi Kitikulu,Nie martw się o moje stopy. Lubię chodzić boso i nauczyłem się chodzić tak, by sobie nie uszkodzić nóg. Owszem, w przeszłości zdarzało mi się wejść w szkło, lub na ostry kamień, kilka blizn mi zostało. Nie jest to dla mnie jakaś zraza, problemów z chodzeniem z tego tytułu nie mam i żadnego zakażenia nie złapałem.
Uczulony na nic nie jestem, a przynajmniej o niczym takim nie wiem. Nie zdarzyło mi się nic złego nigdy, przy tym jak jadłem. Z chęcią zjem ciastka z czymkolwiek zrobisz, może być to nawet połączenie karmelu i owoców. To mogłoby cudownie smakować! Zastanowisz się nad tym? Twojemu Łosiowi też coś przygotuję dobrego. Wam obojgu. Będziecie moimi gośćmi, zadbam o Was najlepiej jak potrafię.
Nie martw się tym, czy jest sensownie i składnie. Sam się obawiam, że pisząc to co piszę, sensu nie ma ani trochę. Też chciałbym przelać więcej swoich myśli na papier. Cieszę się, że mi odpisałeś. Bałem się, że list nie dotrze, że ktoś z miejsca Twojej pracy może go wyrzucić. Że mój list zostanie uznany za pomyłkę i że trafił w złe miejsce. Szczerze mówiąc, dalej się boję, że może zostać wyrzucony i ktoś się go pozbędzie. Liczę, że tak się nie stanie. Nie chciałbym utracić nagle nowego kontaktu, który mnie autentycznie rozweselił.Do usłyszenia,
Sanarin Siraye
>>uznaje, że w sumie chyba warto zejść też z tonu poważnego przy przywitaniu i pożegnaniu, stara się to zrobić, ale nie czuje się w tym pewnie, na dole narysowany jest siedzący kotek<<
Drogi Sanarinie,
Podziwiam Twoją wytrzymałość i odwagę, bo sam nie dałbym sobie rady bez butów. Na samą myśl o temperaturze kamiennego chodnika przechodzą mnie nieprzyjemne dreszcze.
Cieszę się, że mam całkowitą dowolność, a skoro nie jesteś w pełni zdecydowany, to pozwolę sobie upiec Ci niespodziankę. Liczę, że przypadnie Ci do gustu. I ja coś przygotuję i Ty. Szykuje nam się niezła uczta.
Listy zawsze docierają do mnie, nie musisz się martwić, że ktoś z moich współpracowników je wyrzuci. Wiedzą, że moja poczta, to moja poczta i nie można jej dotykać. Jedyny problem może nastąpić kiedy muszę wyjechać z miasta w sprawach służbowych, bądź mam dni wolne. Wtedy listy czekają na mnie, aż wrócę do gabinetu.
Swoją drogą, rysujesz kotki, to miłe. Umiesz może rysować albo lubisz to robić? Ja uwielbiam, choć ostatnio nie miałem ku temu zbyt wielu okazji. Moglibyśmy razem porysować, albo jeśli chcesz, to mogę coś Tobie narysować. Powiedz co sobie życzysz, a ja dam Ci rysunek w kolejnym liście.
Z pozdrowieniami,
Kitikulu
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
- LIST SANKI:
- Drogi Kitikulu,Z moim chodzeniem boso, to tylko kwestia przyzwyczajenia. Nie mam za dużo butów, z resztą, nie jest mi wygodnie w nich. Zakładam je jedynie na specjalne okazje. Czyli, dość rzadko.
Będę czekał na niespodziankę niecierpliwie. Wierzę, że zaskoczysz mnie z swoją kreatywnością. Może zrobisz ciastka w kształcie kotków? Kiedyś bardzo chciałem mieć taką foremkę w kształcie zwierzaczków. Niestety na nic wielkiego by mi się nie przydała, nie jestem geniuszem gotowania. Potrafię zrobić wyłącznie najprostsze potrawy.
Cieszy mnie to, że listy trafią do Ciebie. Będę czekać, nawet jeżeli gdzieś wyjedziesz. Zapewnienie mi wystarczy, że odpiszesz.
Kiedyś bardzo lubiłem rysować. Odległe czasy. Natomiast teraz robię to wyłącznie hobbistycznie. Nie siedzę w rysowniczym świecie za bardzo. Z resztą, widać to po moich rysunkach, że wybitnym rysowniczym nie jestem. Czasem zdarza mi się rysować moją Kotkę. Mogę ją uwiecznić na tym liście. Możemy kiedyś razem porysować, pewnie! Mógłbyś mi pozować raz, a później ja Tobie. Jeżeli masz wolny czas, to możesz mi przesłać rysunek. Możesz narysować to, co akurat zobaczysz jako pierwsze, gdy podniesiesz wzrok znad kartki.Niecierpliwie czekam na odpowiedź,
Sanarin
>>kartka jak zwykle ładna i nieuszkodzona, na dole narysowany jest kotek liżący swoją łapkę, oprócz tego do listu dołączona jest kartka z rysunkiem przedstawiającym kanapę, na niej leży majestatycznie, zaspany Łoś, a wokół niego na kanapie leżą skórzane pasy, uprzęże i przedmioty o fallicznych kształtach<<
Drogi Sanarinie,
Coś wymyślę z tymi kotkami ciastkowymi. Mieszkam sam i nie mam się z kim dzielić moimi wypiekami, więc i niespecjalnie szaleję z wyglądem, ale myślę, że w domu mojej mamy powinienem coś znaleźć.
Jeśli chcesz to będę mógł Cię kiedyś nauczyć jakiegoś przepisu. Jest dużo prostych potraw, które są bardzo smaczne i nawet szybko się je robi. W sumie nawet ze zwykłej kanapki można zrobić małe arcydzieło.
Pomysł z pozowaniem nie jest zły. Chociaż nigdy nikomu nie pozowałem, więc musiałbym się chwilę z tym oswoić.
Wysyłam Ci rysunek. Wybacz jeśli jest gorszący czy coś w tym stylu. Miałem akurat chwilę wolnego w biurze, a mamy teraz okres przeglądu i wymiany sprzętu, muszę to wszystko zinwentaryzować i nie mam już gdzie tego kłaść niestety.
Jeszcze mam myślę dość istotne pytanie. Kiedy mógłbym Cię odwiedzić? Nie wiem jak wygląda Twój grafik, a nie chciałbym przyjść kiedy akurat udzielałbyś wróżby. Ja mam wolne niedziele, poniedziałki i wtorki, ale jeśli te dni Tobie nie będą pasować, to w inne też pewnie dałbym radę do Ciebie przyjść.
Z pozdrowieniami,
Kitikulu
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
- LIST SANKI:
- Drogi Kitikulu,Będę czekał niecierpliwie na to co mi przygotujesz. Naprawdę, nie mogę się doczekać. Rzadko miewam u siebie gości, którzy nie są potencjalnymi klientami.
Z chęcią się nauczę czegoś nowego. Z resztą, może by mi się to przydało? Jedzenie w kółko podobnych rzeczy z czasem stanie się bardzo, bardzo nudne.
Rysunek jest świetny! Ty to masz oko. Nie szkodzi, że są na nim rzeczy jakie są. Widzę na nim wspaniałego kociego modela, może nie w jego naturalnym środowisku (popraw mnie, jeżeli się mylę), ale jest cudowny. Jeżeli byś chciał, to też mogę spróbować coś dla Ciebie narysować.
Moje klientki umawiają się u mnie na kolejne spotkania w dniu, w którym akurat u mnie są. Mogę więc zostawić sobie jeden dzień wolny. Proponuje w takim razie nadchodzącą niedzielę. Co Ty na to? Jeżeli odpowiada Ci inny dzień, to bez problemu da się to załatwić.Ciepło ściskam,
Sanarin
>>na dole kartki jest narysowany zawstydzony kotek<<
Drogi Sanarinie,
Zatem po raz pierwszy będę kogoś uczył gotowania. Możesz zastanowić się czego mniej więcej chciałbyś się nauczyć, większość przepisów i tak mam w głowie, więc jeśli coś Ci przyjdzie na myśl, to pewnie będę wiedział jak to przyrządzić. Mam też książkę z przepisami, mogę Ci ją pożyczyć, żebyś w wolnej chwili ćwiczył. Jeśli chcesz, oczywiście.
Czy w naturalnym? Chyba można tak powiedzieć. W Domu Publicznym Łoś czuje się jak u siebie, już nie pamiętam ile razy go szukałem i znajdywałem go w miejscach, o których istnieniu nie miałem pojęcia lub siedział w pokoju i podglądał klientów.
Z chęcią zobaczę Twój rysunek. Ja narysowałem swojego Łosia, to może Ty narysuj Kotkę? Będziemy wzajemnie mieli ich portrety.
Skoro masz możliwość wybrania dnia, to może spotkajmy się w poniedziałek. Wtedy będę na pewno wyspany i nie będę przysypiał cały dzień u Ciebie. Myślę, że przyszedłbym około 10. Pasuje Ci taka godzina? Nie za wcześnie? Przyznam szczerze, że wolę przyjść nieco wcześniej, żeby później też i wcześniej wyjść, aby po ciemku do domu nie wracać.
Również ściskam,
Kitikulu
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
- LIST SANKI:
- Kochany Kitikulu,Z chęcią się będę uczył. Cieszę się, że to akurat na Ciebie wpadłem. Książkę z przepisami mógłbym od Ciebie pożyczyć. Poczytałbym sobie, notatki jakieś zrobił, przepisy jakieś ciekawe przepisał sobie i się nauczył. Jakoś bym się sensownie rozwinął pod kątem gotowania.
Kochany kotek, zna lepiej ten Dom Publiczny. Moja Koteczka często też mi znika z pola widzenia i nie mogę jej znaleźć. Nie wiem, gdzie ona mi się chowa w moim małym domku.
Wysyłam Ci rysunek mojej Koteczki. Spała sobie akurat, to mogłem ją narysować. W innym przypadku, pewnie byłaby dla mnie wredna i chodziłaby sobie po pokoju, utrudniając mi całe zadanie. Ewentualnie, to przez to, że chciałaby najlepiej jak potrafi zapozować. Nie wiem, o czym ona by sobie myślała w takim przypadku.
W takim razie, zapraszam Cię do siebie serdecznie o 10 w poniedziałek. Pasuje mi, oczywiście. Sam też nie przepadam za chodzeniem ciemną nocą. Nie wiadomo wszak, co może się stać.Trzymaj się ciepło,
Sanarin
>>na dole listu jest rysunek dwóch kotków bawiących się kłębkiem włóczki<<
Kochany Sanarinie,
Już czekam aż Cię odwiedzę i oba koty nam gdzieś znikną w Twoim domu. Może da się je przekonać jakimś smaczkiem, żeby wyszły z kryjówki.
Rysunek jest piękny. Bardzo podoba mi się jej futerko i oświetlenie. Cała Kotka wygląda ślicznie. Ciekawe czy będziemy mieli okazję narysować ich razem, czy zechcą nam pozować.
Więc mamy już wszystko ustalone. Jeszcze raz dziękuję bardzo za zaproszenie i do zobaczenia niedługo.
Pozdrawiam,
Kiti
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
- LIST SANKI:
- Drogi Kitikulu,Nadal nie mogę doczekać się naszego spotkania. Wiem, że to już niedługo, ale cierpliwy jednak taki nie jestem. Wydaje mi się, że moja Kotka również czeka ze mną w podobnym stanie na spotkanie z Twoim Łosiem!
Przesyłam Ci rysunek mojej Kotki. Akurat zasnęła po całym dniu jak klientów miałem, jak szalała i udało mi się ją narysować. Uznałem, że to ładny rysunek, więc dlatego Ci go wysłałem.
Liczę, że u Ciebie jest wszystko w porządku i trzymasz się w pełnym zdrowiu.Ściskam i do zobaczenia,
Sanarin
>>Rumiany Kiti ogląda obrazek i czyta list. Trochę mu głupio, bo jest w pracy. Szybko zabiera się za odpisywanie. Na dole kartki narysowani są Kotka i Łoś siedzący w łódce na wodzie.<<
Kochany Sanko (o ile mogę mówić do Ciebie tak zdrobniale),
Ja również nie mogę się doczekać spotkania. Przyznam, że trochę się boję, bo nie odwiedzam za bardzo innych. Jeśli zrobię coś nie tak, to proszę nie krępuj się mi tego powiedzieć.
Na szczęście mam już wybrane ciasto jakie chcę Ci upiec. Nie powiem jakie to. Będziesz mieć pyszną niespodziankę.
Bardzo dziękuję za rysunek. Twoje umiejętności mi imponują, naprawdę. Mam nadzieję, że Kotka nie przeszkadza Ci za bardzo w pracy, tak jak to mój Łoś od kilku dni to robi. Łasi się do każdego i miauczy bez przerwy. Na początku martwiłem się, że może coś mu się stało, ale to tylko podekscytowanie, więc uznaję, że mój kocurek również, tak jak my, nie może się doczekać spotkania.
Ściskam mocno,
Kiti
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
>>Na dole strony jest narysowany leżący pod kocykiem kotek z okładem na głowie.<<
Kochany Sanko,
Wiem, że mieliśmy się spotkać, ale niestety wczoraj mocno się rozchorowałem i okropnie się czuję. Lekarz powiedział, że muszę siedzieć w domu przez dwa tygodnie, żeby mieć pewność, że jestem zdrowy i żebym nikogo nie zaraził.
Może więc spotkajmy się za dwa tygodnie w poniedziałek, około 10, o ile dalej chcesz się spotkać. Pamiętam o cieście, które Ci obiecałem. Już mam przepis, który chcę Ci zaprezentować.
Ściskam mocno,
Kiti
Kochany Sanko,
Wiem, że mieliśmy się spotkać, ale niestety wczoraj mocno się rozchorowałem i okropnie się czuję. Lekarz powiedział, że muszę siedzieć w domu przez dwa tygodnie, żeby mieć pewność, że jestem zdrowy i żebym nikogo nie zaraził.
Może więc spotkajmy się za dwa tygodnie w poniedziałek, około 10, o ile dalej chcesz się spotkać. Pamiętam o cieście, które Ci obiecałem. Już mam przepis, który chcę Ci zaprezentować.
Ściskam mocno,
Kiti
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
Kochany Sanko,
Strasznie przepraszam, że ostatnio tak uciekłem, nie wiem co we mnie wstąpiło. Czasem tak zwyczajnie mam i wolę być sam w takich chwilach, nie martw się proszę, obiecuję, że następnym razem tak nie zrobię i na pewno jeszcze raz spędzimy miło ze sobą czas.
Cieszę się bardzo, że moje ciasto Ci smakowało. To miłe usłyszeć komplement od kogoś innego niż mama czy koleżanki z pracy. Mam nadzieję, że następne ciasto jakie Ci przygotuję też Ci posmakuje.
Twój rysunek schowałem na początku do mojej teczki z ładnymi rysunkami, żeby się nie niszczył, ale zaglądałem do niego tyle razy, żeby na niego popatrzeć, że koniec końców wyjąłem go i leży teraz na mojej szafce nocnej. Nie tylko ja go co chwila oglądam, Łoś też ciągle na niego zerka. Obaj uważamy, że masz talent do rysowania.
Nie mogę się doczekać następnego spotkania i jak mówiłem wcześniej, obiecuję, że go nie zniszczę. Przepraszam jeszcze raz.
Ściskam mocno,
Kiti
Strasznie przepraszam, że ostatnio tak uciekłem, nie wiem co we mnie wstąpiło. Czasem tak zwyczajnie mam i wolę być sam w takich chwilach, nie martw się proszę, obiecuję, że następnym razem tak nie zrobię i na pewno jeszcze raz spędzimy miło ze sobą czas.
Cieszę się bardzo, że moje ciasto Ci smakowało. To miłe usłyszeć komplement od kogoś innego niż mama czy koleżanki z pracy. Mam nadzieję, że następne ciasto jakie Ci przygotuję też Ci posmakuje.
Twój rysunek schowałem na początku do mojej teczki z ładnymi rysunkami, żeby się nie niszczył, ale zaglądałem do niego tyle razy, żeby na niego popatrzeć, że koniec końców wyjąłem go i leży teraz na mojej szafce nocnej. Nie tylko ja go co chwila oglądam, Łoś też ciągle na niego zerka. Obaj uważamy, że masz talent do rysowania.
Nie mogę się doczekać następnego spotkania i jak mówiłem wcześniej, obiecuję, że go nie zniszczę. Przepraszam jeszcze raz.
Ściskam mocno,
Kiti
Kitikulu- Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-blizny na udach
-blizna po lewej od mostka
-chory na wampiryzm
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki (głównie na nogach)
-miejscami pogryzione palce/nogi
Ekwipunek : .
Karteczka z napisem "Totwojedla ciebie, no chyba że nie chcesz".
Ubiór : Kreacje są w KP.
Źródło avatara : Twitter, Nea
Re: Poczta Siraye
LIST OD KEINTIGERN TREMAIN
>>Druga połowa listu, tak jak adres na kopercie, są napisane innym charakterem pisma niż pierwsza część listu.<<Kochany Sanko,
Chciałem ostatnio napisać do Ciebie list, ale wyszedł mi okropnie, więc wysyłam Ci list teraz. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie dobrze i u Kotki oraz Koguta też. Pozdrów ich ode mnie. Ciebie też pozdrawiam.
Naprawdę czekam na kolejne spotkanie, trochę tęsknię, przepraszam. Jeśli chcesz, to będę mógł Ci zrobić kawę u Ciebie. Oprócz ciasta mogę też upiec ciasteczka do kawy, chociaż to chyba będzie za dużo cukru.
Kiti chciał napisać list, ale się poddał w połowie i chciał go spalić, ale ja go skończę! Nie mów mu tylko, że to do Ciebie wysłałam. Niech to będzie nasza tajemnica, dobrze?
Nie znam Cię osobiście, ale mogę się założyć, że jesteś cudownym człowiekiem, gdybyś nie był, to Kiti by w kółko o Tobie nie mówił i się nie przejmował aż tak waszymi spotkaniami. To miłe widzieć, że ma znajomego spoza pracy. Wiem, że i dla niego wiele znaczy.
Rozpisuję się bardziej niż Kituś, dużo łatwiej byłoby się spotkać z Tobą osobiście, więc zapraszam Cię do mojego mieszkania na ciasto. Wiem, że może to być i dla Ciebie i dla Kitka za wcześnie, ale zaproszenie będzie cały czas aktualne, aż uznacie, że chcecie mnie odwiedzić razem.
Całuję,
Keintigern Tremain
NPC- Stan postaci : ---
Źródło avatara : theartofanimation.tumblr.com
Mundus :: Strefa Gracza :: Karty Postaci :: Poczta
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|