Królewska kancelaria

Sposób i miejsce odbioru: Kancelaria w Neraspis, to tam zwykle trafia wszelka korespondencja kierowana do Falone'a, zwłaszcza ze strony osób wtajemniczonych w jego pozycję. Pozostali mogą mieć problemy nie tylko z dotarciem, ale samym znalezieniem jego osoby, inni natomiast z powodzeniem skorzystają z prywatnego posłańca.
Posłaniec: On sam używa różnych sposobów na kontaktowanie się z ludźmi, wszystko zależy od sytuacji.

Koperta została bezpośrednio wręczona gwardziście przed komnatą króla, a tam też, przez niego pozostawiona.

"Killianie,
Jako doradca, postanowiłem w wolnej chwili sprawdzić Izbę Lordów pod względem gwarancji jej wierności w czynieniu postępów rozwoju polityki współistnienia. Mam zastrzeżenia, lecz przedstawię moją opinię względem każdego.

Potencjalnie bezpieczni:
-Kheersnanuul. Nie muszę mówić, że jego wierność jest względna mojemu zdaniu, w dodatku obojętna mu faktyczna polityka.
-Lisollette Cascamia. Została zdradzona przez starą władzę, a działania jej Pomiotów sprzed modernizacji były zgodne z naszymi postulatami.
-Matthew Sentinell. Zapewniliśmy mu solidną pozycję w Sear, w dodatku nie przyczyniał się do łapanek śmiertelników, jego interes pokrywa się z naszym.
-Edgar von Fassel. Nie muszę tłumaczyć jego lojalności względem Ciebie, to sprawa jasna.

Potencjalnie niebezpieczni:
-Laerthim Savrasque. Choć jego poglądy są konserwatywne, mimo to popiera naszą politykę, więc nie jest to problem. Jednak zwracając uwagę na jego pozycję i wiek, nie ufałbym mu do końca. W każdej chwili może chcieć przejąć stery, bo był już gotów jawnie wystąpić przeciw poprzedniemu królowi.
-Rose Thasnicce. Prawdę mówiąc, to przekupka. Jej racje są bardziej zgodne z kontraktami i umowami, więc wierzyłbym w to, niż w jej ideały. Trzeba mieć na oku jej szpiegów, oraz osoby, z którymi wchodzi we współpracę.
-Altair Oligarchii. Paradoksalnie, największy kłopot. Jako jedyny z lordów, czuł się jak ryba w wodzie za czasów starej władzy, sprzyjał niewolnictwu, polowaniom na ludzi, oraz poglądom władzy "nadwampirów". Poparł nas przez dziecinną zachciankę, a później, prywatny konflikt. Nie zmieniło to jednak jego postawy, a może nawet, jest mu bardziej niekomfortowo w obecnych czasach.

Moja propozycja jest taka, abyś porozmawiał i zbadał grunt u Rose, Laerthima i Altaira, albo przynajmniej, miał na nich oko. Na tej pozycji, musisz uważać na każdym kroku.

Dodatkowo przypominam, że wciąż gdzieś żyje Ithan Petro von Niftenhaum, ostatni symbol starej władzy dla tych, którzy zmienili front w obliczu przegranej. Jest realnym zagrożeniem nowej władzy, musi zostać unicestwiony, aby przestrzec podżegaczy. Spróbuję go znaleźć na własną rękę, lecz nie szczędź na to sił swojej gwardii."