Harim

2 posters

Go down

Harim Empty Harim

Pisanie by Harim Czw Lut 13, 2020 2:07 pm

autor: Maria Travers


HARIM
mężczyzna | ur. 1847 r. | hybryda | niewolnik gladiator

WYGLĄD
  Biel. To pierwsze, co rzuca się w oczy, od włosów, po pióra, a nawet znaczenia na skórze. Ta ostatnia jest raczej jasnego koloru, choć na słońcu zachowuje się całkowicie normalnie, Harim nie jest albinosem i prawdopodobnie tylko dzięki temu wciąż żyje. Mierzy sobie jakieś 181 cm. Twarz ma raczej owalną, choć to nie jest dobre określenie, bo nie znajdziesz na niej grama zbędnej tkanki, ale rysy zaznaczają się lekko, wręcz finezyjnie. Podobnie z całą sylwetką, która choć umięśniona i silna, pozostaje szczupła niczym u pływaka, zwinność i niewielka waga pozwalają mu poruszać się szybko i swobodnie. Średniej długości włosy posiadają mleczno-białą barwę, zwykle nieułożone, a tylko odgarnięte do tyłu lub związane kawałkiem szmatki w postaci przepaski. Po bokach, nieco wyżej niż u człowieka, widnieje para trójkątnych uszu ozdobionych z wierzchu miękkim puchem i paroma dłuższymi piórami. Takie też wyrastają spomiędzy włosów tuż obok uszu i tak jak i one pozostają pod kontrolą hybrydy, poruszając się harmonicznie. Raczej słaby zarost w postaci rozsianych przy szczęce, sztywnych włosków również jest biały. Duże i bystre oczy mają przenikliwe wejrzenie, tęczówka w kolorze żywego ametystu jest szeroka, dzięki czemu białko jest widoczne tylko w niewielkiej części. Z pleców wyrasta dwoje obszernych skrzydeł, wykończonych jak u sokoła, dostatecznie dużych, by z miejsca unieść człowieka. Podobnie prezentuje się ogon o kośćcu dłuższym niż u ptaków, ale w całości pokryty długimi piórami, dla bardziej obeznanych może przywodzić na myśl latające raptory. A skoro już o tym mowa; stopy Harima posiadają cofnięty staw skokowy i jeden z palców odwrócony w tył, przez co preferuje on raczej chodzenie z uniesionym śródstopiem. Jak nietrudno się domyślić, zdobią je zakrzywione pazury i łuska na skórze wymieszana z puchem, natomiast po wewnętrznej stronie znajduje się duży hak, naturalny nóż zdolny wybebeszyć człowieka. Mniejsze, ale wciąż pazury znajdują się na dłoniach, a skóra tam jest tylko szorstka. Krótkie pióra wyrastają wzdłuż kości łokciowej aż do stawu, tworząc swego rodzaju chorągiewkę. Zarówno na głowie, ramionach, jak i klatce piersiowej widnieją liczne tatuaże z czarnego i białego tuszu. Przedstawiają typowo pustynne, abstrakcyjne wzory, ewentualnie pojedyncze słowa w piśmie, które nam przywodziłoby na myśl arabski. Te zdobienia po części maskują blizny, głównie w postaci podłużnych cięć, choć na plecach doszukać się można wiadomego pochodzenia pręg. Również jego skrzydła noszą na sobie krwawe ślady; w opierzonych nadgarstkach wymacać można okrągłe otwory na wylot, średnicy około centymetra.

CHARAKTER
  Zdecydowanie nie ma cierpliwości, zarówno do innych, jak i siebie samego. Frustrujący jest dla niego fakt, że wiele najprostszych dla pozostałych rzeczy dla niego jest problemem trudnym do przeskoczenia. Nie lubi uczyć się od podstaw i przypominać sobie jak skomplikowane są początki, niezależnie od tego, co właściwie robisz. Łatwo go zdenerwować, zwłaszcza, że często gniewem odreagowuje zupełnie inne emocje. Harim nie ocenia po pozorach, raczej odruchowo patrzy poprzez pryzmat wrogości i ustala próg ewentualnego wyzwania. Nie lubi poznawać nowych ludzi, zwłaszcza ludzi i wszystkiego, co wygląda jak człowiek. W przypadku hybryd jest nieufny, zwykle je ignoruje. Zwierzęta nawet toleruje, pod warunkiem, że nie są psami. Dla wrogów nie zna litości, nawet by ich nie słuchał. Dla kogoś, kto zwyczajnie mu podpadł, będzie opryskliwy, nie wykluczone, że posunie się dalej. Niezwykle czujny względem otoczenia, płytki sen pozwala mu czuć się stosunkowo bezpiecznie w nocy. Lubi mieć pewność, że ma w zasięgu ręki przynajmniej dwie bronie, choć życie zwykle nie daje mu tego komfortu. Wbrew temu, co można by pomyśleć, nie psychopatą, nie lubuje się w mordowaniu innych czy zadawaniu im cierpienia, traktuje to bardziej jako środek konieczny i zwyczajny. Nie wierzy w dobre intencje, ani tym bardziej w brak interesów. Myśli w pierwszej kolejności o sobie, co jego właściciele nader często mylą z odpowiednim wytresowaniem i posłuszeństwem. W rzeczywistości, gdyby tylko miał ku temu okazję, bez wahania by ich zabił. To jednak wiąże się z wieloma innymi problemami i Harim ma aż za dużą tego świadomość. O sobie samym jako takim nie rozmyśla prawie wcale, ani o swoim życiu, jakby było to zbyt ryzykowne. Nie ma tendencji do załamywania się, to osoba twardo stąpająca po ziemi, które prędzej wyśmieje koncepcję bajek, niż uwierzy, że książę pokochał chłopkę. Żyje z dnia na dzień, szlifując umiejętności i mając nadzieję, że następna doba nie będzie ostatnią. Czy kiedyś myślał o rzuceniu tego wszystkiego? Niespecjalnie. Już jako dziecko utwierdził się w przekonaniu, że samobójstwo to idiotyzm, kolejna słabość, która pociąga tylko śmierć. Z jakiegoś powodu nie chciał być tym słabym, to chyba jedyna rzecz, do jakiej wolno mu dążyć.

HISTORIA
  Mówią, że jeśli przychodzisz na świat, to ktoś cię kocha. To nie zawsze jest prawda. Nikt nie kochał Harima. Nikt go nie chciał tak naprawdę i już po paru miesiącach został sprzedany nowemu właścicielowi, Jerry Bow. Nie do końca go pamięta, nie pomieszkał tam długo. A może nawet by wolał. Przez chwilę był swoistą walutą, towarem wymienianym za towar, dla odmiany potrzebny. Popychany i lekceważony, zmuszony do niemal własnoręcznego wiązania końca z końcem w czterech ścianach ciemnych piwnic i zagraconych podwórek. Kilkulatek zakuty w łańcuch, w którym jednak nikt nie widział dziecka, a co najwyżej skundlonego psa. Potem trafił do człowieka imieniem Imah Nabullam. Nie potrafił się z nim dogadać, może nawet mężczyzna tego nie chciał i umyślnie zaczynał go prowokować. Wylądował na swojej pierwszej arenie. Miał tam umrzeć, ale wygrał, ktoś postanowił sypnąć kasą, znów zmienił właściciela, Jhonath Kaughley, Sulei Tahir... I zaczął się uczyć. Nie matematyki, nie walki. Nie wystarczy umieć walczyć, to Harim robił niemal instynktownie. Ci ludzie nauczyli go instynktownie zabijać.
  Krew, ból, wzajemna nienawiść i śmierć krocząca u boku. Z tego składało się jego życie. Nie marzył o tym, co się nigdy nie wydarzy, nie szukał znajomych, których jutro musiałby wypatroszyć, ale też nigdy się nie bał. Nie zamierzał umierać, ale zdawał sobie sprawę, że śmierć była najlepszym, co mógł dostać, a jednocześnie była właśnie tym, czego oczekiwali ci wszyscy rozwrzeszczani ludzie na trybunach. Nie zamierzał dawać im prezentów swoim kosztem. Może to dlatego jest tak dobry w swoim fachu.

UMIEJĘTNOŚCI I WADY
+ broń cięciwowa i miotana - Harim nie uznaje czegoś takiego jak nieuczciwa walka, w walce nie ma zasad, póki ktoś nie zarządzi jej końca. Wystrzelenie pocisku lub ciśnięcie w przeciwnika ostrza w najmniej spodziewanym momencie wiele razy dawało mu ważącą przewagę.
+ broń biała - rzecz, której uczył się praktycznie od dziecka i wykorzystywał przez całe życie. Woli krótkie lub średniej długości ostrza, którymi łatwo się operuje, dostatecznie lekkie, by nie utrudniały poruszania się wokół przeciwnika, na tyle ostre, by bez oporów wcinać się w ciało.
+ akrobatyka - stawia na zwinność i szybkość podczas walki, co też znacznie odbija się na innych, bardziej prozaicznych czynnościach. Generalnie nie ma wielkich problemów ze wspinaczką, choć rzadko ją ćwiczył. Zręczne omija przeszkody zarówno na lądzie, jak i w powietrzu. Specyficzny profil skrzydeł przystosowany jest do szybkiego lotu i nagłych zwrotów, co jednak nie jest dostatecznie wyszkolone przez małą powierzchnię każdej areny.
+ walka wręcz - druga rzecz, na której skupiał się od zawsze. Nawet jeśli wytrącono mu broń, wciąż miał do dyspozycji tę, którą dała mu natura. Głównie wykorzystuje długie pazury u nóg, rąk używając bardziej do obezwładniania przeciwnika tak jak robią to ludzie.
+ język jahs, medevarski- pierwszy jest jego językiem ojczystym, z drugimi miał sporo do czynienia czy to przez właścicieli, czy z faktu samych podróży po kraju i spotykania różnych ludzi i nieludzi.
+ podstawowa znajomość ziół - wie dokładnie tyle, co małe dziecko, w dodatku tylko o rodzimych. Te są jadalne, tamte nie, to można przyłożyć na ranę, a z tamtego zrobić napar na cokolwiek. Zasadniczo nie powtórzy ich nazw, nigdy nie były mu potrzebne
— niepiśmienny - co prawda sam krój rodzimego pisma rozpozna, ale nie potrafi ani się nim posłużyć, ani go przeczytać.
— brak wykształcenia - w znaczeniu można powiedzieć jakimkolwiek. Choć liczyć w podstawowym stopniu potrafi, to słowo "algebra" brzmi jak czarna magia. A jak nazywają się gwiazdy na niebie? Harim sam je nazwał. Geografia? Nigdy nie miał okazji czytać mapy. Ani kompasu. Sztućce trzymał w ręku parę razy w całym życiu, w liczbie jednego, w postaci noża.
— zwierzęce odruchy - być może jest to sprawą jego mieszanej krwi, ale przede wszystkim wychowania, a raczej jego braku. Harim reaguje jak zwierzę, w dodatku dzikie, trzymane w klatce, nieufnością i agresją na wszystko, co mu się nie podoba lub czego nie rozumie. Obce są dla niego ludzkie uczucia, choć wie o ich istnieniu, to nigdy ich nie doświadczył, a najpewniej czuje się z bronią w ręku.

POCZĄTKOWY EKWIPUNEK
* luźne ubranie - mocno znoszone spodnie z szorstkiego, płowego materiału. Posiadają szerokie nogawki, które zwężone są dopiero na wysokości łydki i tam związane rzemieniowym troczkiem. Wąski pasek u góry strzępi się na brzegach. Wyblakła, czerwona chustka spoczywa na szyi, dostatecznie duża, by móc wygodnie ukryć za nią twarz. Jest w ciemnych kolorach, wręcz szaroburych, a niedoprane plamy widnieją burgundowe i sztywne. Przedramiona owinięte są burym płótnem, jakby dla ochrony, choć w rzeczywistości pełni to funkcję przeszywanicy na wypadek, gdyby ktoś zechciał dać mu karwasze. Włosy zgarnia z czoła identyczna przepaska. Podobne widnieją też na stopach i znikają pod nogawkami spodni, jednocześnie chroniąc przed twardym podłożem i pozostawiając pazury wolnymi.
* skalpel - Harim ukradł go kiedyś z biurka. Jest skrzętnie schowany we wnętrzu paska od spodni, i szlifowany w wolnych chwilach. Ma długość około pięciu centymetrów, przy czym trzy stanowią ostrze.
* kajdany - zwykle są trzy pary, jedne łączą ręce, z przodu, wraz z obrożą, jedne spinają nogi w kostkach. Trzeci łańcuch posiada kolucha o specyficznym zapięciu, które przechodzą przez otwory w śródręczach jego skrzydeł.
Harim
Harim
Admin

Stan postaci : przyzwoity i nawet czysty, co nie często mu się zdarzało. || Tatuaże: wzory i pojedyncze słowa lub litery i liczby w języku jahs, z czarnego i białego tuszu, pokrywają niemal całe ciało. Blizny: w większości ukryte pod tatuażami, wiele różnych śladów po ostrzach, pazurach i innych uszkodzeniach, kilka pręg na plecach, otwory w nadgarstkach skrzydeł.
Ekwipunek : skalpel [dokładnie ukryty], 2 pistolety skałkowe [srebrzystoszare], 2 miecze obusieczne [ścięty sztych], 3 noże do rzucania [powyżej pasa i na udach], manierka z wodą
Ubiór : spodnie z praktycznego, płowego materiału. Wąski pasek. Matowa, skórzana kamizelka. Wyblakła, czerwona chustka na szyi. Przedramiona owinięte są białym płótnem. Podobne widnieje na stopach i znika pod nogawkami spodni. Przepaska z białego materiału trzymająca włosy.
Źródło avatara : Tekla on Twitter

Powrót do góry Go down

Harim Empty Re: Harim

Pisanie by Mistrz Gry Czw Lut 13, 2020 8:04 pm

Akcept!
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach