Sebastian Alastor Mallery

2 posters

Go down

Sebastian Alastor Mallery Empty Sebastian Alastor Mallery

Pisanie by Sebastian Mallery Sob Lut 27, 2021 2:05 pm

autor: NNautor: NNautor: NN


SEBASTIAN ALASTOR MALLERY
Mężczyzna | ur. 1841 r. | Senemczyk | Alchemik | Żywy

WYGLĄD
Odziedziczył dosyć mocny gen rodziny Mallery, czyli rude włosy, których odcień wpada wręcz w krwistą czerwień. Kiedyś sięgały mu one do ramion, ale je ściął dla wygody, do wysokości szczęki, z wygolonym lewym bokiem, przez co zaczesuje grzywę na prawo. Gdyby tak się zastanowić, wygląda abstrakcyjnie. Swoje uszy przyozdobił liczną kolekcją kolczyków, przez czarne kulki, bo srebrne łańcuszki, tak samo na dłoniach lubi pokazywać masę sygnetów, a na nadgarstkach wszelakie opaski. Mało tego, jego szyję kala dziwaczny tatuaż, przypominający coś w rodzaju szwów, jakby ktoś odciął mu głowę i wstawił z powrotem. Lepiej go z tego nie rozliczać, Sebastian ma swój indywidualny gust estetyczny.
Co do samej twarzy, jego lewe oko jest w odcieniu piwnym, zaś prawe… no właśnie, to zależy, które szklane oko wstawi w oczodół. Chłopak utracił własne, zmuszonym będąc je czymś zastąpić, przez co często wydaje się, jakby te prawe nie domagało, a powieka była bardziej opuszczona. Mimo to, jest urodziwy - wąska, ale wyrazista twarz, ma swój urok, nie jest też najgorzej zbudowany, dzięki treningom ze swoim ojcem i ciągłym ćwiczeniom, aby ten stan zachować.
Ubiera się w charakterystyczne kolory, najczęściej celując w czerwień i czerń, ale zawsze zachowując elegancję, co pozostało mu z dzieciństwa, jak też z pełnionego sporadycznie zawodu.

CHARAKTER
“Ona nie zrobiła nic złego, poza słuchaniem mnie. Jeśli chcecie szukać tego złego, ja nim jestem.” - Ciężko nie być postrzeganym za drania, kiedy ma się tyle na głowie i żyje w ciągłym stresie. Sebastian nie wydaje się osobą uprzejmą, język też pozostawia wiele do życzenia, pomimo wychowania w dobrym domu, ale nie jest jakimś dupkiem, czy złym bohaterem tej historii. Chyba, po prostu jest niezrozumiany. Sebastian zdolny jest do poświęceń, co udowadnia każdego dnia, zmuszając się do wielu wyrzeczeń i postulatów, mając gdzieś wartość własnego życia. Zdaje się, że nigdy nie ma na nic czasu, przynajmniej sam tak twierdzi. Dawniej uważano go za typa, co żyje hulaszczo, z dnia na dzień, potrafiąc się tylko bawić. Ale to przeszłość, Sebastian zmuszony został bardzo szybko dorosnąć i nauczyć żyć na poważnie. Jest cięty i momentami narwany, to prawda, nie daje sobie w kaszę dmuchać, ma też swoją dumę, która każe mu rzucać się jak wściekły amstaff, ale nie można zarzucić mu braku honorowości. Mało tego, słynie z odwagi i rozważnego stąpania po ziemi, co cechuje jego rozsądkowość. Niestety, dalej wydaje się być zagubiony, a to tylko dlatego, że nauczył się nie liczyć na niczyje wsparcie, stawiając na samowystarczalność. To, co jeszcze pewnie rzuciłoby się komuś w oczy, że w przypadku zabijania, ma wręcz socjopatyczną smykałkę. Nie ma oporów przed odebraniem czyjegoś życia, czy nawet grzebaniem we wnętrznościach truchła, co świadczy o jakimś jego skrzywieniu. Mimo to, woli ubrudzić własne ręce i przyjąć wszystko co złe na siebie, niż miałby to robić ktoś inny. Nie pamięta jednak, kiedy robił cokolwiek dla siebie.

HISTORIA
Miał być żołnierzem, czy może paniszczem pełniącym tytuł zarządcy swoich ziem rolnych? Szczerze, najpewniej i tym i tym. Jego ambitny ojciec przynależał do Cesarskiej Straży, więc Sebastian od małego otrzymywał od niego lekcje walki, kiedy w tym czasie matka szykowała jego dwa lata młodszą siostrę do zamążpójścia w dobrej rodzinie. Chłopak nie wtrącał się w te układy, ale bardzo szybko pojął, że sam nie chce się realizować w planach określonych z góry. Dlatego po ukończeniu pełnoletności, wyjechał w świat “poznawać i uczyć się”, a w rzeczywistości, wydawać pieniądze na zabawę, kobiety i alkohol. Lubił to trywialne życie, bez obowiązków, mogąc zarazem rozwijać się w czymś co lubił, czyli muzyce. Jednak zmuszony został do powrotu do domu, kiedy usłyszał o zarazie, która zawitała na ich ziemie. Pędził ile mógł, ale na miejscu, zastał już tylko trupy. Zmarli wszyscy na włościach, w tym jego rodzice i młodsza siostra. Opłakiwał ich długo, lecz zmuszony był pochować krewnych, pomimo żalu. Wtedy jednak, usłyszał ryki zarzynanego bydła. Kiedy się zorientował, że zabójcą krów była jego własna, zmartwychwstała siostra, sam nie wiedział, czy wciąż żyje. Ale nie. Szybko odkrył, że narodziła się jako wampir, na którą zazdrosna kochanka jej narzeczonego rzuciła klątwę. Caroline była wystraszona i nie kontaktowała. Sebastian natchnięty nadzieją, że mimo wszystko ocalała, nie wyrzekł się jej, a zamiast tego, skrył ją przed światem, który by tego nie zrozumiał. Wtedy też, przyrzekł sobie, że zapomni o całej przeszłości, skończy z zabawą, zacznie kroczyć twardo po ziemi, będąc tarczą dla Caroline.
Niestety, ta droga wiązała się z bardzo wysoką ceną. Już nie chodziło nawet o samo życie na kocią łapę, oraz próby pozyskiwania krwi, którą zrównałby do “resztek ściekowych”. Aby uchronić niewinność siostry i powstrzymać ją przed staniem się prawdziwym potworem, musiał wyrzec się swego własnego sumienia. Sebastian zaczął zabijać ludzi, którzy mogli stanowić zagrożenie lub którzy i tak byli u kresu sił, aby ich krew ofiarować właśnie jej. Wtedy też odkrył, właściwie z czasem, że zabijanie nie sprawiało mu problemu. Nie przejął się jednak swoją znieczulicą. Chodziło w końcu o jego jedyną rodzinę.
Trzy lata spędzili w ten sposób, choć musieli obrać inną strategię, bo mord byłby zbyt zauważalny. Dlatego Sebastian zaczął zatrudniać się jako lokaj, u starych i schorowanych, najczęściej osamotnionych arystokratów, na których Caroline mogła się żywić. W końcu jednak trafiła kosa na kamień, gdy wylądowali w Hedroth, w mieszkaniu pani Steff. Tam, ich intrygi nakryli dwaj krwiopijcy, Killian Falone i Cerbin Amenadiel. Lecz zamiast ich zabić, rodzeństwo Mallery zaciągnęło u nich dług, w zamian za pomoc. Pierwszy raz, otrzymaną pomoc od osób trzecich.

Aktualizacja fabularna:
Finał jednak tej jałmużny miał być gorszy, niż możnaby sądzić. Doszło wpierw do zatargu między nim, a Cerbinem, zakończonym krwawym pojedynkiem w slumsach Selinday, gdzie prawie przypłacił życiem, gdyby nie litość Amenadiela. Jednak kolejnym razem, w Adren, chcąc uratować siostrę przed szantażystą, zabił go i poćwiartował, ukrywając zwłoki. Kiedy stare wampiry się o tym dowiedziały, wygnali go z ich małej “drużyny”, z kolei Caroline, zdecydowała się odejść z nimi, czując że jej miejsce jest wśród wampirów, a nie przy bracie śmiertelniku. Pozostawiony sam sobie, po tylu latach dbania o siostrę, zabłąkał się bez celu pod sklep alchemiczny Beatrycze Saville, gdzie nie wiedział co ze sobą począć. Przygarnięty przez nią niczym porzucony i bezpański pies, postanowił podjąć się pracy w “Ogień i Woda”, próbując ustabilizować swoje życie...

DODATKOWE INFORMACJE
* ... - Zawsze marzył o zostaniu pianistą, nawet podejmował się nauki w tym zakresie, lecz musiał to porzucić ze względu na siostrę.
* ... - Tatuaż na szyi zrobił dla pewnej dziwnej dziewczyny, która fascynowała się śmiercią. Niestety, sama chęć przypodobania się jej, nie wystarczyła, zaś pamiątka pozostała, którą chowa pod szalikiem.
* ... - Jest nałogowym palaczem, choć potrafi znieść brak tytoniu, jeśli niczego przy sobie nie ma.
* ... - Drugie imię otrzymał po ojcu.

UMIEJĘTNOŚCI I WADY
* --- - Odbył szkolenie u swojego ojca, dotyczące technik walki, którą posługuje się Cesarska Straż, więc jest całkiem dobry w samoobronie i walce wręcz.
* --- - Posiada szeroki zakres wiedzy dotyczącej ludzkiej anatomii, amputacji kończyn, a także upuszczania krwi, w tym odpowiednich do tego miejsc ciała, choć żaden z niego lekarz.
* --- - Rozwija znajomość alchemii poprzez swoją pracę.
* --- - Znajomość etykiety i savoir vivre, wyniesiona z domu.

* --- - Dużą wadą jest brak prawego oka, co stosunkowo mocno utrudnia mu wyliczenie odpowiedniej odległości, jak i też koordynację ruchową.
* --- - Bardzo, ale to bardzo, słaba głowa do alkoholu.
* --- - Nie jest dobry w relacjach międzyludzkich, z powodu nieufności, oraz poczuciu, że na nikogo nie może liczyć, a wyłącznie na siebie.



Autor postaci: Gaspard Anatell
Osoby uprawnione do prowadzenia: autor i MG
avatar
Sebastian Mallery

Stan postaci : Brak uszczerbków na zdrowiu.
Źródło avatara : NN

Powrót do góry Go down

Sebastian Alastor Mallery Empty Re: Sebastian Alastor Mallery

Pisanie by Mistrz Gry Nie Lut 28, 2021 2:56 pm

Akcept!
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach