Mury zamkowe

4 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by Killian Falone Sob Paź 02, 2021 8:20 pm

  Początkowo pomyślał o bibliotece, ale ta noc była zbyt urokliwa, by ją przegapić, jakkolwiek miało to brzmieć. Nie padało od dobrego tygodnia, a mgła unosiła się mniejsza niż zwykle, odsłaniając widok na wodę i otaczający ją las. W akompaniamencie cichego stukania butów o kamienną posadzkę, Killian szedł wzdłuż zewnętrznego muru, aż dotarł do wierzchołka jednego z tarasów na załamaniu. Nie był wielki, raczej służył do obrony, lecz jego strzeliste blanki i tak robiły wrażenie. Poniekąd też chroniły przed wiatrem, który targał jego białymi włosami.
  Falone przystanął przy jednym z prześwitów i powiódł wzrokiem po czarnym horyzoncie. Nie przyszedł tu jednak po to, by tylko podziwiać widoki. Skoro znalazł ustronne miejsce, pora przejść do rzeczy.
  — Kelciusie — rzucił, by zaraz odwrócić się do Pomiota, którego czarna sylwetka zdawała się zjawić znikąd. Nawet w nim to lubił. Prawdziwy z niego duch nawiedzający ten zamek. — Potrzebuję informacji o Asaru — dodał, spodziewając się, że to imię nie będzie mu obce. Jak wiele innych zresztą, to było na swój sposób upiorne, jak wiele potrafił wiedzieć jeden człowiek. Czy cokolwiek innego.
Killian Falone
Killian Falone

Stan postaci : Na lewej ręce, barku i w paru miejscach tułowia, mniej więcej równomiernie rozłożone jest kilka bliznowatych rys i plam po poparzeniu. Na prawym przedramieniu biegnie po skosie blada szrama po cięciu.
Ekwipunek : krzesiwo, piersiówka z whisky, bukłak z wodą, zegarek z dewizką, srebrny sztylet, smoczy sztylet z czerwonej stali, posrebrzana szabla, pistolet i kule [po opisy rzeczy dreptać do KP]
Ubiór : lekkie ubranie, peleryna z kapturem, rękawiczki, sygnet z literą F i sakwa na drobiazgi
Źródło avatara : pinterest.com/pin/7881368090703941/

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by NPC Sob Paź 02, 2021 8:59 pm

Niebywałe, jak król dobrze już znał możliwości jednego z najwierniejszych w jego gwardii Pomiotów, a mimo to, nie zawiódł się. Choć może ta przewidywalność własnych działań, stała się jego wadą.
-Dostrzegłeś mnie, Wasza Wysokość…?
Spytał stłumiony głos mężczyzny, spod metalowej maski, obejmującej całą jego głowę na wzór hełmu z przyłbicą, pokrytą zdobieniami. Poza tym, różnica też pewnie leżała w jego ubiorze, bo czarna szata została zastąpiona równie ciemnym płaszczem z kruczymi piórami na barkach, zakrytych peleryną. Poza tym, jego metalowe rękawice zakończone były pazurami, które lekko zakrzywione, spokojnie mogły utworzyć rany szarpane. To na wypadek, gdyby zawiodły dwie cienkie szable przy pasie.
-Asaru…- Mruknął spokojnie, odbijając się od skrawka muru, by przejść kilka kroków obok króla. Wtedy mógł zauważyć wystające spod hełmu długie siwe włosy lub… włosie? Poraz kolejny, ciężko było stwierdzić, czy to nie był element sztuczny, tak jak to było poprzednim razem. -...dawno nie słyszałem tego imienia, lecz najwidoczniej, Lisollette zrobiła coś nieoczekiwanego…- Dodał, lecz wydawało się, że do siebie. -Asaru jest jednym z najbogatszych kupców w Sad’gha Ulu, oraz jednym z najważniejszych tamtejszych wampirów. On i jego “przyjaciele”, tworzą niejaką elitę, przed którą wszyscy klękają. Asaru jest też zaangażowany w niewolnictwo kobiet, które przemienia w krwiopijczynie, aby dłużej się przy nim uchowały. Tworzy haremy, dla siebie, dla swoich ludzi, dla przychylności i władzy.- Spojrzał zaraz na Killiana, przez szpary w masce, spowite ciemnością. -Dlaczego Wasza Wysokość pyta…?
NPC
NPC

Stan postaci : ---
Źródło avatara : theartofanimation.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by Killian Falone Wto Paź 05, 2021 7:42 am

Kąciki jego ust uniosły się ku górze nieznacznie, kiedy usłyszał charakterystyczny, przytłumiony przez maskę głos. Nie, nie widział go. Jeśli kiedyś dostrzeże go pierwszy, będzie to pierwszy znak, że coś jest nie tak.
— Skądże znowu — odparł, choć Kelcius zdecydowanie nie potrzebował zapewnień o swoich umiejętnościach. Chyba sam Killian również znajdował pewną przyjemność w ich docenianiu.
Za chwilę jednak skupił się na opisie interesującego go stworzenia. Choć może faktycznie powinien mówić "osoby"? Długo żył na tym świecie i chyba jeszcze nie spotkał istoty gorszej niż człowiek. To zawsze od nich wywodziły się najstraszniejsze potwory. I najbardziej rzeczywiste.
A więc kupiec. To go nie dziwiło, handel był na północy popularnym i dochodowym zajęciem zaraz obok niewolnictwa, a Asaru najwyraźniej zajmował się obydwoma. Jego wysoka pozycja wśród wampirów też była logiczna, takie interesy nie utrzymałyby się długo w tajemnicy, zresztą nie miał ku temu powodu. W pewnym sensie był podobny do Oligarchii, chciał zaskarbić sobie ludzi wokół, rozdając im prezenty, tyle że robił to w nieporównywalnie obrzydliwszy sposób. To jednak znaczyło, że jego zniknięcie przykuje uwagę i nie będzie łatwe do osiągnięcia. Na to też był przygotowany.
Król pochwycił wzrok Kelciusa wraz z jego pytaniem.
— Asaru i jego "przyjaciele" to wyrzut sumienia ludzkości. Śmieci. Chcę go zabić i ochronić tych, których dręczą — odparł spokojnie, choć w jego głosie czuć było chłodną stanowczość. — A ty mi pomożesz — dodał zaraz.
Killian Falone
Killian Falone

Stan postaci : Na lewej ręce, barku i w paru miejscach tułowia, mniej więcej równomiernie rozłożone jest kilka bliznowatych rys i plam po poparzeniu. Na prawym przedramieniu biegnie po skosie blada szrama po cięciu.
Ekwipunek : krzesiwo, piersiówka z whisky, bukłak z wodą, zegarek z dewizką, srebrny sztylet, smoczy sztylet z czerwonej stali, posrebrzana szabla, pistolet i kule [po opisy rzeczy dreptać do KP]
Ubiór : lekkie ubranie, peleryna z kapturem, rękawiczki, sygnet z literą F i sakwa na drobiazgi
Źródło avatara : pinterest.com/pin/7881368090703941/

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by NPC Wto Paź 05, 2021 10:21 am

A więc jednak go nie widział, lecz się spodziewał. Dobrze i też nie. Mimo to, król wiedział dobrze, że przez nieobecność dowódczyni, to teraz Kelcius ręczył głową za jego bezpieczeństwo, a więc powinien być blisko. To też było na swój sposób logiczne i może dlatego, nie lubił brać na siebie większej odpowiedzialności, bo wtedy, przychodziło mu wychodzić z cienia.
Gdy tylko streścił mu, kim jest ów Asaru, Killian bardzo szybko wyraził swoją opinię i chęć mordu. Ciężko było zobaczyć reakcje Pomiota, to była niejako zaleta bycia beztwarzowym, ale z całą pewnością, niejako to go mogło zaskoczyć.
-Wpierw Ardamir… teraz Asaru… masz Wasza Wysokość ambitne plany, względem stworzenia wampirzego imperium…- Umilkł na chwilę, odwracając metalowe lico. -Nie… może tu nie o to chodzi… choć altruizm jest już rzadko spotykany. To niosłoby korzyści. Wszelakie.
Dopowiedział, lecz nie było do końca pewne, o czym konkretnie myślał. O wampirzycach, czy o…
Jednak bardzo szybko, Falone stanowczo oznajmił mu, jaki ma wobec niego plan. Znów zerknął na króla zza szpar, stojąc tak chwilę w milczeniu. Aż nie opuścił lekko głowy.
-Rozumiem, że skoro Wasza Wysokość mówi mi to osobiście, nie jest to eskapada dla całego wojska. Jeśli taka Twa rola, tak będzie.- Znów zwrócił się w jego stronę. -Lecz nawet dostać się przed oblicze Asaru może być ciężko. Jest przyjacielem ważnej osoby. Sułtan Murahir Yael Ai Mal. Co za tym idzie, jest dobrze chroniony w swoim pałacyku, w samym sercu kraju, Sabas Atim. W dodatku, pomijając znajomości, czy ochronę, oddziela nas pustynia, w której możemy długo nie przetrwać. Nie sami.- Podszedł bliżej krawędzi muru, gdzie był widok na resztę mokradeł. -Alik, zwany “Lisem Pustyni”, jest działaczem antywładzy sadulskich kupców. W ojczyźnie zwą go bandytą, terrorystą, wrogiem ludu. Jest wampirem, który napada na kupieckie karawany na pustyni, niejednokrotnie wyzwalając niewolnice. To on, ocalił Lisollette przed śmiercią.- Zastukał pazurami o czarny kamień. -Lecz on i jego ludzie, są sami, przeciw gigentycznemu molochowi. Z drugiej strony, może nie chcieć przyjąć pomocy z zewnątrz. Lecz jest to już punkt zaczepienia.
NPC
NPC

Stan postaci : ---
Źródło avatara : theartofanimation.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by Killian Falone Wto Paź 05, 2021 7:42 pm

Czy myślał wtedy o imperium? Nie, zdecydowanie nie. Myślał o Lis i jej podobnym, o głupiej niesprawiedliwości losu. Myślał o człowieku, na którego dźwięk imienia otwierał mu się nóż w kieszeni i nie miało żadnego znaczenia, czy był wampirem, śmiertelnikiem czy zaklętą kozą. Killian po prostu nie zgadzał się z jego istnieniem. Może był to altruizm, może zawiść za kogoś, na kim mu zależało, a może zwyczajna apodyktyczna chęć układania świata po swojemu. Po prawdzie Falone nie zastanawiał się nad tym. Motywacja nie miała znaczenia, jeśli w efekcie ten świat stałby się choć trochę lepszy. Jednak Kelcius też miał rację, takie działania były wszechstronnie korzystne, poza ryzykiem sporu z sadulskimi bogaczami. To był kolejny argument za i jego piękne wyjaśnienie dla bezdusznych członków tłumu.
— W istocie, korzyściom nie można zaprzeczyć — potwierdził jego przemyślenia, pozostawiając w niedopowiedzeniu to, co obaj mieli na myśli.
Z wolna pokiwał głową, kiedy padły kolejne słowa. Czy musiał to tłumaczyć? Nie, choć omawianie spraw z innymi zawsze jest pomocne.
— Zbyt duża grupa mogłaby zwiększyć ryzyko. Nie chcę też zostawiać Neraspis i innych miejsc bez ochrony. — Zwłaszcza teraz, kiedy wszystko zostało ledwo co ułożone. Tylko czekać na kogoś, kto pierwszy krzyknie, że to mu się nie podoba. W ten czy inny sposób ktoś będzie musiał krzykaczy uciszyć i zapewnić spokój.
Słuchał z uwagą, kiedy Kelcius zaczął wymieniać przeszkody. Sułtan był zdecydowanie największą z nich, jak i też mieszkanie w stolicy. Niewygodna sprawa, gdy planujesz morderstwo.
Alik. Falone zanotował to imię w głowie, by po chwili z wolna pokiwać głową. A więc to on był epizodem, o którym Lis nie chciała mówić. Brzmiał jak partyzant, w zasadzie nie różnili się aż tak, pomijając możliwości. A może i nie.
— Więc trzeba go przekonać. Byłby cennym sprzymierzeńcem... — Przeniósł wzrok na las w oddali. — Iloma ludźmi dysponuje? Choć atak frontalny tak czy inaczej nie wchodziłby w grę. Znacznie bezpieczniej byłoby zakraść się do rezydencji i uderzyć od środka, z zaskoczenia... — mówił w zamyśleniu, wzrokiem wodząc w połowie po krajobrazie, w połowie po własnych wyobrażeniach, by zaraz znów skupić się na Kelciusie.
Killian Falone
Killian Falone

Stan postaci : Na lewej ręce, barku i w paru miejscach tułowia, mniej więcej równomiernie rozłożone jest kilka bliznowatych rys i plam po poparzeniu. Na prawym przedramieniu biegnie po skosie blada szrama po cięciu.
Ekwipunek : krzesiwo, piersiówka z whisky, bukłak z wodą, zegarek z dewizką, srebrny sztylet, smoczy sztylet z czerwonej stali, posrebrzana szabla, pistolet i kule [po opisy rzeczy dreptać do KP]
Ubiór : lekkie ubranie, peleryna z kapturem, rękawiczki, sygnet z literą F i sakwa na drobiazgi
Źródło avatara : pinterest.com/pin/7881368090703941/

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by NPC Wto Paź 05, 2021 7:51 pm

-Może kilkunastoma… nie mają niestety wielu zwolenników, Panie.
Odpowiedział wysłuchując zaraz kolejnych słów króla, kiedy ten już zaczął planować atak, choć nie znał dokładnych pozycji, może też nigdy na oczy nie widział stolicy kraju na północy, a również, nie był gotów na zmierzenie się z dyplomacją Alika, nie znając obecnych możliwości. To skłoniło Pomiota do refleksji...
-Pozwolę sobie Wasza Wysokość przytoczyć legendę, o której pamiętają może nieliczni...- Podjął, wpatrując się w horyzont. -Dawno temu, Cesarz Gartton Harthill miał liczne córki, lecz też jednego, zapomnianego już syna. Księcia Percivala Harthilla. Był on dziedzicem tronu Cesarstwa Medevaru, miał mieć wszystko, co pozwoliłoby staremu Garttonowi spokojnie odejść, pewnym tego co pozostawia dla dobra rodu. Lecz Percival wiedział, że gdy zostanie cesarzem, będzie miał wiele problemów na swojej drodze, dlatego zdecydował udać się samotnie, do starej wiedźmy z głuszy, aby zapytać ją o własne proroctwo, czym zapewne rozgniewałby każdego kapłana znanych nam bogów. Otrzymał je, tak jak tego pragnął. Stara kobieta zapowiedziała bowiem: “W złocie będziesz leżał, widząc swój kres.”- Zerknął na Falone. -Percival był szczęśliwy taką obietnicą, dającą mu poczucie, że wszystko będzie dobrze. Lecz jeszcze tej samej nocy, wracając od wiedźmy, został napadnięty i porwany przez miejscowych bandytów. Ci szybko pojęli czyja jest jego krew, więc chcieli zrobić z niego okup. Lecz doszło do sprzeczki między bandytami, w efekcie czego, jeden w swym gniewie dźgnął księcia w brzuch i wrzucił go do dołu ich małego skarbca. Percival leżąc w zrabowanym złocie, mógł w ostatnich swych chwilach, podziwać mieniące się złoto, spowite jego błękitną krwią… a z czasem, dynastia Harthillów padła, bez męskiego potomka, gdy i pogrążony w żalu Gartton opuścił świat śmiertelnych.- Odwrócił się bardziej do króla. -Niech ta przypowieść będzie lekcją, Wasza Wysokość. Czasem chcąc patrzeć zbyt daleko, kończymy swoją drogę nie patrząc na pierwszy stawiany krok.
NPC
NPC

Stan postaci : ---
Źródło avatara : theartofanimation.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by Killian Falone Nie Paź 10, 2021 11:35 pm

  Kilkunastu ludzi z pewnością tłumaczyło jego przymusowy zastój. Dawało też pojęcie o tym, jaka pomoc byłaby już klasyfikowana jako duża, choć to i tak wymagało lepszego zaplanowania. A jeśli już o tym mowa, Killian rzucił paroma słowami, które zdecydowanie przykuły uwagę Kelciusa. Legendę. Skupił na nim zaciekawione spojrzenie, choć chyba nie spodziewał się pouczającej historii skierowanej w swoją stronę. Mimo to, jego uwaga nie zmalała, nawet kiedy mniej więcej zrozumiał, co takiego Kelcius chce mu przekazać. Kąciki ust delikatnie drgnęły mu ku górze, kiedy padło proroctwo wiedźmy. Było piękne, każdy takiego by chciał i tym bardziej dlatego należałoby się nad nim mocniej zastanowić, czego niestety książę nie uczynił. Opowieść dobiegła końca, a Falone czekał na zwieńczające słowa. Właściwie to było ciekawe uczucie. Z jednej strony coś się w nim burzyło na tę dziecinną bajkę i wytykanie rzeczy, których jeszcze nie zrobił. Z drugiej jednak, tej bardziej rozsądnej, doceniał to, że Kelcius zareagował na swoje wątpliwości tak, a nie inaczej. To było podejście godne uszanowania.
  — To prawda — przyznał spokojnie. — Lecz dobrze jest też zastanowić się nad możliwymi drogami i tym, dokąd mogą prowadzić — wyjaśnił swoje wcześniejsze słowa. — Lepiej znasz tamtejsze realia i ludzi. Co byś proponował? — zapytał zaraz, podchodząc do blanków, o które się oparł.
Killian Falone
Killian Falone

Stan postaci : Na lewej ręce, barku i w paru miejscach tułowia, mniej więcej równomiernie rozłożone jest kilka bliznowatych rys i plam po poparzeniu. Na prawym przedramieniu biegnie po skosie blada szrama po cięciu.
Ekwipunek : krzesiwo, piersiówka z whisky, bukłak z wodą, zegarek z dewizką, srebrny sztylet, smoczy sztylet z czerwonej stali, posrebrzana szabla, pistolet i kule [po opisy rzeczy dreptać do KP]
Ubiór : lekkie ubranie, peleryna z kapturem, rękawiczki, sygnet z literą F i sakwa na drobiazgi
Źródło avatara : pinterest.com/pin/7881368090703941/

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by NPC Pon Paź 11, 2021 8:47 am

Nie był pewnym, czy pouczanie monarchy było zwyczajnie bezpieczne, bo może brakło mu dystansu do siebie, albo też był zbyt pewny siebie, żeby podejść do sprawy rozważnie, lecz na wierzch wysunęła się ta spokojna reakcja króla, dlatego to mu musiało wystarczyć.
-O ile cokolwiek wiemy o tych ścieżkach… informacje… to klucz do przetrwania i dotarcia do celu, Wasza Wysokość. Nie możemy stąpać po niesprawdzonym gruncie.- Pozwolił sobie jeszcze wtrącić te parę słów, rozumiejąc że Killian też miał swoje lata i własny styl bycia, który do tej pory go nie zawiódł, lecz nie było sensu się nad tym dłużej rozwodzić, przynajmniej nie w tej chwili. -W pierwszej kolejności powinniśmy odnaleźć Alika, oraz jego rozbójników, on powinien być w stanie nakreślić plan działania. Możliwe, że po tylu dekadach, ma ich pełno, ale brak mu było środków lub pomocy, aby zrobić coś więcej.- Przekręcił metalowe lico w stronę króla. -Lecz nie znajdziemy go od tak, bo musi mieć swoją własną kryjówkę, na pustyni, zapewne zmieniającą położenie co jakiś czas. Z tego co wiem, jego banda to śmiertelnicy, zaś sam Alik, jest dla nich jak nieśmiertelny bóg. Nie wiem co ich napędza, ani w jaki sposób Lis Pustyni to wykorzystuje, lecz muszą mu być posłuszni. Mogę dowiedzieć się czego i gdzie szukać, oraz nakreślić koordynaty, Panie.
Zaproponował, co raczej spotkało się z aprobatą pomysłu. Tak, czy inaczej, raczej temat był zamkniety i mógł wrócić do pracy. Król zresztą też.

z/t 2x
NPC
NPC

Stan postaci : ---
Źródło avatara : theartofanimation.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Mury zamkowe - Page 2 Empty Re: Mury zamkowe

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach