Lochy

3 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Lochy - Page 2 Empty Re: Lochy

Pisanie by Mistrz Gry Sro Lis 03, 2021 8:02 pm

Umilkł, oczekując reakcji, którą okazało się powtarzanie jego imienia, chyba dla lepszego zapamiętania.
— Tak — potwierdził tylko na znak, że dobrze to menel wypowiada. A potem słuchał dalej.
Rozważania na temat skojarzeń były ciekawe, może trochę niezręczne, ale nie skupiał się na nich długo, raczej przeszedł do słuchania uważnie kolejnych słów mężczyzny. I znacznie bardziej zajmującego tematu, chyba dla nich obu. Jego radość z tej prostej i mało znaczącej chyba odpowiedzi była wręcz zaskakująca. I oczywiście zapytał. Jakoś chyba spodziewał się, że zapyta, ale jednak nie był na to zupełnie przygotowany. A może nie był pewny, czy powinien odpowiadać.
— Hm... To skomplikowane. Wyznawcy Asa uważają, że to imię przepadło dawno temu. Ale ci, którzy czczą Zdrajcę, nazywają go Saramir... — Umilkł na moment. — Jego publiczne używanie jest zakazane, więc może jest jednak prawdziwe? To wie chyba tylko on sam...
Wyjaśnił, o ile umiał, samemu zapadając w lekką zadumę, z której wyrwało go kolejne pytanie. Chyba nie skupił się na tym aż tak, a może po prostu chciał się upewnić.
— Em... spójrz na zegar... o tam. Jest dwanaście po dziewiątej. Wieczorem. Za jakieś trzy godziny powinno być spokojnie... — Urwał na moment, zdając sobie sprawę, że to może mu niewiele mówić. — To wtedy, kiedy te dwie grube wskazówki będą skierowane pionowo... prosto w górę. — Kolejna chwila ciszy. — Mogę cię nauczyć, jak chcesz... Jestem dobrym towarzyszem — zaproponował, mając na myśli oczywiście korzystanie z zegara. Mieli na to czas.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Lochy - Page 2 Empty Re: Lochy

Pisanie by Frosch Misfit Sro Lis 03, 2021 8:15 pm

No tak, bo ja ten, no ja zapomniałem, nie pomyślałem, że jak on mi siedzi w głowie to on moje myśli słyszy, no czyli, jakby no nie muszę mówić żeby mnie słyszał i odpowiadał. Rozmawianie myślami tepelacja! Templetacja, coś na Te tak czy inaczej.
W końcu jednak stało się coś na co tyle czekałem, czyli dostałem imię Pana Zdrajcy i też jego no historię tego jakby. Pokiwałem głową. Mimo wszystko nawet on nie był pewien czy to dobre imię?
-No to jak go spotkam, to zapytam, upewnię się-bo sam Saramir musi wiedzieć jak się nazywa, czy się nazywa Saranir czy nie. Chociaż czy ja wiem, jak się ja nazywam? Nie jestem pewien.
Popatrzyłem na zegarek i nie rozumiejąc nic kiwałem głową, chociaż widać było po zmarszczonych brwiach, że coś tu nie gra, jakiś element układanki mi umyka.
-No możesz, bo mamy czasu.... dużo czasu. -znów łbem zamachałem-A co to dwanaście?-przekręciłem trochę głowę, patrząc się na wskazówki.
Frosch Misfit
Frosch Misfit

Stan postaci : .
Obrażenia trwałe:
-brak prawej ręki do łokcia
-brak kilku zębów
-blizna nad lewym biodrem oraz dwie poziome na czole
-uporczywy kaszel od alkoholu
Obrażenia tymczasowe:
-siniaki w losowych miejscach
Ekwipunek : .
-niezniszczalna filiżanka z kwiatowymi wzorami (dar od Reginy)
-stalowy sztylet (dar od Fenebrisa)
-szczotka do włosów (dar od Viga)
-śmieci
-jedzenie
-nożyczki
-notatnik z ołówkiem
Źródło avatara : Pinterest

Powrót do góry Go down

Lochy - Page 2 Empty Re: Lochy

Pisanie by Mistrz Gry Czw Lis 11, 2021 11:45 pm

Po jego odpowiedzi zapadła chwila ciszy pełnej zastanowienia. Może też wątpliwości i swego rodzaju niepokoju, lecz szybko to zniknęło. To nie był dobry moment na takie niepewności.
— Chcesz go spotkać... Bardzo... ambitnie — odparł głos w jego głowie, choć ciężko powiedzieć, czy była to pochwała czy raczej białe kłamstwo.
Szybko jednak przeszli do kwestii godziny, a potem i zegara jako takiego. Mężczyzna wyraził przynajmniej niewielką chęć do nauki, więc Fenebris postanowił skupić się na tym.
— Dwanaście oznacza południe. Chyba, że jest noc, to w nocy oznacza północ...
Opowieść o zegarze pozwoliła zabić czas, a przy okazji ten pomagał uczyć się na konkretnych przykładach. Niezależnie od efektów musieli w końcu przerwać i wrócić do spraw ważniejszych, czyli wydostanie się z lochów. To była iście szalona wycieczka, w której menel po krótkiej dyskusji stał się dyżurnym od depozytu tymczasowego, którego przydzielono tu ledwie dziś wieczorem. Fenebris stale podpowiadał mu, co ma mówić, gdzie iść, co zrobić, a choć nie obyło się bez drobnych problemów po drodze, to zmiana warty chyba jeszcze nie zapoznała się z wizerunkami ewentualnych nowych więźniów. W końcu, kto by przypuszczał? Opróżniwszy skrzynkę z rupieciami, mógł spokojnie ukraść swój plecak.
A potem owiało ich świeże powietrze.
— Musimy się spieszyć, zanim się zorientują, że coś jest nie tak i zaczną cię szukać... — Jego towarzysz brzmiał, jakby zbierał myśli. — Dobrze... Na początek, znajdź żebraka. Jakiegoś z długim płaszczem. Oddasz mu tę kurtkę w zamian za płaszcz. To ważne, nie możemy się rzucać w oczy...

z.t. x2
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Lochy - Page 2 Empty Re: Lochy

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach