Dwór Białożębu

+2
Serafina Vaymore
Mistrz Gry
6 posters

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Lethalin Silmerion Pon Sie 09, 2021 9:21 pm

Portal… to było dobre słowo, tak właściwie. Choć mówił prawdę, zdawał się nad tym z jakiegoś powodu zawahać.
-Słyszałem tylko o nich, nie miałem jednak samemu styczności z takowym, dlatego podszedłem do tej kwestii sceptycznie, niczym mrzonka. Nie powiem, rozważałem też wprawienie w ruch ciała, coś jak lewitacja, na przykład z wykorzystaniem żywiołu wiatru, lecz… to zbyt chaotyczne, w dodatku zużywałoby za dużo mocy.- Wyjaśnił, by na chwilę zbiec na kota. -Już nawet do głowy przyszły mi mechanizmy dźwigowe, ale byłoby to jeszcze bardziej niewygodne.
Dodał po chwili, lecz tak, ostatecznie zmierzali do portali, a przynajmniej Rantir wspomniał o tym tak, jakby coś więcej mógł powiedzieć na ten temat.
Zaraz padły kolejne słowa, budzące jego zaintrygowanie i skłaniające do kolejnego ruchu.
-Dobrze.
Odparł, po czym wstał, pozostawiając Sabura w spokoju, aby powieść za czarodziejem, w towarzystwie żywiołaka ziemi. Założył ręce za plecy, słuchając go, gdyż był widocznie w tej kwestii specjalistą. Zadziwiające, jak wiele jeszcze tajemnic skrywał ten świat przed Silmerionem, a jak wiele czekało na odkrycie.
Kiwał głową, za każdym razem, gdy Quinaathaaph podał kolejny przykład niebezpieczeństwa danego rodzaju portalu, samemu zdając sobie sprawę, że coś taki cudowny “wynalazek”, musi mieć równie niesamowite wady, które wiązały się nawet ze śmiercią. Za dużo widział, aby zawierzyć magii.
-Nawet mistrz, który całe życie praktykował władanie ogniem, może pewnego dnia się sparzyć.- Zaznaczył. -Wszystko niesie zagrożenie.
Dodał jeszcze, dając do zrozumienia, że rozumie w pełni powagę takiej inwestycji w Drzewogrzyba. Ale o to chodziło, żeby szukać najprostszej alternatywy.
W końcu znaleźli się w bibliotece, zaś elficki czarodziej podszedł do jednego z regałów, zakładajac ręce na piersi i podpierając palcami podbródek. Rozejrzał się bo niemałym zbiorze przeróżnych ksiąg, które cieszyły oko fascynata. Gdzieś przemknął nawet kot, który jednak zdecydował się iść z nimi. Ale w końcu, pełną uwagę przeniósł na Rantira, bo to było teraz najważniejsze.
-Dystans nie byłby co prawda niewyobrażalnie duży, lecz mimo to, przeniesienie to nadal przeniesienie.- Zamyślił się. -Layean będzie mierzył około stu metrów wysokości, wliczając kopułę z gałęzi. Obecnie liczy sobie jakąś połowę tego.
Poinformował, bo a nuż będzie to pomocne. Musiał się jednak zdać na jego wiedzę w tym zakresie.
Lethalin Silmerion
Lethalin Silmerion

Stan postaci : Brak uszczerbków na zdrowiu.
Ekwipunek : Słoneczna Laska, naszyjnik, nóż i torba alchemika.
Ubiór : Długie szaty z metalowymi elementami typu osłonki i guziki, oraz wilcze futerko na prawym barku i ramieniu.
Źródło avatara : Nipuni

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Rantir Quinaathaaph Sro Sie 11, 2021 2:44 pm

  Rantir pokiwał głową, słuchając jego przemyśleń i wniosków z nich wyciąganych. Rzeczywiście lewitacja mogłaby narobić bałaganu. W dodatku miała jeszcze inny ważny mankament.
  — Lewitacja mogłaby być problematyczna dla tych, którzy się na niej nie znają... I z pewnością zajęłoby to znacznie więcej miejsca — odparł, nie nawiązując już do mechanizmów, gdyż drugi problem ich też się tyczył.
  Znaleźli się w bibliotece wraz ze swoimi asystentami, z których ten mniejszy był znacznie mniej zainteresowany nimi, a bardziej samym otoczeniem, które postanowił przepatrolować. Rantir zwolnił, dając elfowi czas na obejrzenie licznych ksiąg.
  — To prawda. Lecz warto wybierać to mniej groźne. — Zerknął na półkę, której aktualnie się przyglądał. — Bestiariusze. Swego czasu byłem dumny ze swojej kolekcji. A potem zrozumiałem, że minie jeszcze wiele czasu, nim ta stanie się pełna — zaśmiał się cicho i ruszył dalej. — Dystans nie ma znaczenia, liczy się tylko punkt początkowy i docelowy — sprostował jego uwagę. — Ale poruszamy się wewnątrz żywej istoty, warto wziąć pod uwagę jej aurę. Na nasze szczęście, ta może działać dobroczynnie.
  Sabur w pewnej chwili wskoczył na barierę antresoli i spacerował tak u boku Rantira, co jakiś czas zerkając w dół, kiedy przemknął tam jakiś owad lub pyłek. Quinaathaaph zaprowadził ich do rogu pomieszczenia, gdzie znajdował się okrągły stolik z paroma krzesłami. On sam podszedł do sąsiedniego regału, gdzie spoczywały grube księgi, a także luźne karty i zwoje, większość z nich wyglądała bardzo staro. Wybrał tę oprawioną w czarną skórę, a wtedy Lethalin mógł dostrzec, że prawie nie widać jej kart od boków, te były jakby zarośnięte przez pędy czy korzenie wystające z oprawki. Opasały ją też trzy skórzane paski, lecz ich klamry nie były zapięte. Rantir ostrożnie położył księgę na stole i przesunął po niej dłonią, szeptając w xantji, aż kilka zdobień na okładce zalśniło delikatnie, a pędy splatające razem wszystkie brzegi zaczęły się rozplątywać leniwie. Kiedy ustał ten ruch, czarodziej otworzył księgę, której stare karty spisane były ręcznie, błękitnym atramentem.
  — Zobaczmy... — Usiadł, przeglądając stronice z formułami i rysunkami magicznych symboli. — Forma drzwi chyba byłaby wygodna, nie sądzisz?
Rantir Quinaathaaph
Rantir Quinaathaaph

Stan postaci : Doskonały.
Źródło avatara : games-frontier.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Lethalin Silmerion Sro Sie 11, 2021 3:26 pm

Tak, lewitacja niosła za dużo problemów, zresztą, nie był mistrzem tej dziedziny. Jego destrukcyjna specjalizacja temu nie sprzyjała.
Odwiódł wzrok od ksiąg, które okazały się być spisem przeróżnych mistycznych istot i nie tylko. Uwagę Rantira skwitował uśmiechem.
-Mądry ten, kto wie, jak niewiele rozumie.- Rzucił spoglądając po czarowniku. -W Puszczy Kirtan spotkałem stworzenia, o których w Teshatomi nawet nie słyszano. Mimo to spisana wiedza nie odda wszystkiego, co kontakt w cztery oczy. Lub więcej.
Dodał żartobliwie. Wiele czasu zajęło mu pojęcie bezpiecznych leśnych ścieżek, lecz niejednokrotnie zaś wpadał prosto w siedliska bestii. Nie każda była agresywna, zawsze starał się poznać ich naturę, niż przelać krew. Wiele jednak z nich nauczyło go szanować cudze terytoria.
Na uwagę o aurze Drzewogrzyba kiwnął głową, wznawiając krok, coby nie zastygnąć przed księgami.
-Absorpcja many…
Szepnął, ale bardziej do siebie, jakby się nad tym zastanawiał. Faktycznie, nie pomyślał o tym. To z pewnością mogło pomóc.
Udał się za Quinaathaapt, podchodząc do stolika i zawiesił spojrzenie na księdze, której otworzenie wymagało odpowiedniej inkantacji. Nie przerywał mu jednak, póki nie dostrzegł, że paski stały się luźne, jak fizycznie powinny być.
-Pomysłowe.- Pochwalił i przyglądał mu się, kiedy otworzył pierwsze kartki, rzucając sugestią. -Myśle, że byłoby to dla wszystkich najdogodniejsze.- Pauza. -Jestem samotnikiem, nie spodziewam się wielu gości w takim miejscu, lecz sam byłbym za drzwiami.
Dodał po chwili. Cóż, prawda to była, chcąc nie chcąc. Powinien brać pod uwagę też Yasbri, ale… znając jej naturę, oraz patrząc na ich ostatnie pożegnanie, istniała opcja, że porzuci swoje nauki. Samotność mu nie przeszkadzała, mógł przynajmniej w spokoju studiować arkany, na które miałby w końcu prawdziwą bibliotekę, a nie przenośne torby… życie w podróży zarazem rozwija, jak i blokuje.
Lethalin Silmerion
Lethalin Silmerion

Stan postaci : Brak uszczerbków na zdrowiu.
Ekwipunek : Słoneczna Laska, naszyjnik, nóż i torba alchemika.
Ubiór : Długie szaty z metalowymi elementami typu osłonki i guziki, oraz wilcze futerko na prawym barku i ramieniu.
Źródło avatara : Nipuni

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Rantir Quinaathaaph Czw Sie 12, 2021 1:35 pm

  Mówił prawdę, zarówno o wiedzy, jak i Puszczy. Ale nie tylko o niej, bowiem wszędzie dało się znaleźć wyjątkowe stworzenia, a jedynym sposobem na ich poznanie, było wyjście za próg. To też powinien zrobić i nawet planował, niestety wcześniej zatrzymały go pewne sprawy. Być może niesłusznie, w końcu kiedyś zwyczajnie machnąłby na to ręką i ruszył w swoją stronę. Może chodziło raczej o osoby, które się do niego zwróciły, a które również darzył pewnym szacunkiem czy sympatią. Tak czy inaczej, był tutaj i nawet dobrze się stało, jak widać.
  Zerknął na niego i uśmiechnął się nieznacznie.
  — To nie moje dzieło, raczej... kolejny wychowanek — odparł z nutą żartu. — Grimmuar żyje własnym życiem i przywiązuje się do osoby. Tam, skąd pochodzę, wyhodowanie księgi zaklęć jest jednym z kroków do stania się czarodziejem. — Przerzucił kilka kolejnych kart, słuchając opinii Lethalina na temat drzwi. Brak gości jakoś go nie dziwił, zresztą sam nie przyjmował ich zbyt wielu, na pewno nie byle kogo. W pewnej chwili zatrzymał przeglądanie księgi i obrócił ją w stronę Silmeriona. — "Drzwi Akarost", to jest portal, na którym pracowałem wiele lat, jeden z najpewniejszych, jakie widziałem. Jak może zauważysz, formuła jest w pewnych miejscach podobna do "Mistycznej Kieszeni", lecz związana z płaszczyzną, dzięki czemu portal nie zadziała, póki nie pochłonie całej osoby czy obiektu. — Przerzucił stronę. — To jest zabezpieczenie opcjonalne, swoista strefa buforowa z pieczęci antymagicznych. Teoretycznie uniemożliwia niekontrolowane oddziaływanie innych czarów na portal, lecz z drugiej strony bywa niewygodne z samej swojej natury. Zwykle używano ich przy pracowniach, gdzie często mogło coś wybuchnąć.
  Kątem oka zerknął na żywiołaka, który zajął się ostrożnym mizianiem kota po łebku. Sabur wyglądał na zadowolonego, wyprężając się niczym do grzejącego go słońca.
Rantir Quinaathaaph
Rantir Quinaathaaph

Stan postaci : Doskonały.
Źródło avatara : games-frontier.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Lethalin Silmerion Czw Sie 12, 2021 4:40 pm

Wyhodowanie księgi zaklęć? Niczym roślinę? Zwierzę? Niebywałe. Czy istniała możliwość zwiększenia jego pojemności, czy też kończył on w formie, w jakiej powstał, jako ostatnie stadium ewolucji? Tak wiele pytań.
-Pierwszy raz na oczy widzę Grimmuar, lecz skoro jest tak jak mówisz, nie dziwiota. Brzmi to jako idealna lekcja cierpliwości i szlifów swych zdolności.- Zastanowił się chwilę, zakładając ręce za plecy. -Mogę spytać, skąd pochodzisz? Już wcześniej Twoje nazwisko wydało mi się nie pasować do standardów tutejszej kultury językowej.
Dopytał z ciekawości. Przeważnie nazwiska mówiły wiele, ale sam Lethalin mógł być jeszcze mniej obyty w tym, niż mogłoby się zdawać. Ludzie i ich różnorodność byli nadal zagwozdką.
Czarodziej wysłuchał opcji, którą Rantir wyselekcjonował, zastanawiając się nad za i przeciw, lecz tak jak wspomniał Quinaathaapt, nie było raczej sensu się nad tym rozwodzić, bo była to najbezpieczniejsza możliwość.
-"Drzwi Akarost" brzmią dobrze, nikt nie będzie mógł nimi manipulować, choćby przypadkiem. Czy mógłbym otrzymać spisaną inkantację i sposób utworzenia? Chyba, że proces jest bardziej zawiły...- Spytał, nie chcąc nadwyrężać pomocy czarownika, ani też jego czasu. -Oraz, jak mógłbym się odwdzięczyć?
Dopytał, bo nie oczekiwał dzielenia się własną wiedzą zupełnie bezpłatnie.
Lethalin Silmerion
Lethalin Silmerion

Stan postaci : Brak uszczerbków na zdrowiu.
Ekwipunek : Słoneczna Laska, naszyjnik, nóż i torba alchemika.
Ubiór : Długie szaty z metalowymi elementami typu osłonki i guziki, oraz wilcze futerko na prawym barku i ramieniu.
Źródło avatara : Nipuni

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Rantir Quinaathaaph Pon Sie 16, 2021 2:50 pm

  Zaskoczenie w jego oczach wcale nie dziwiło Quinaathaapha. Bardzo wielu ludzi reagowało w ten sposób, o ile już mieli okazję oglądać jakąkolwiek z tych ksiąg. Podniósł na niego wzrok i nieznacznie pokiwał głową, bo elf miał rację. Hodowla i dbanie o taką księgę było prawdziwym wyzwaniem, ileż to razy słyszał o nieudanych próbach i ich przykrych konsekwencjach.
  — O tak, wbrew pozorom potrafią być bardzo niebezpieczne w niewprawnych rękach. Z tego, co wiem, nie ma ich też wiele, głównie pewnie dlatego, że nie pochodzą z naszych czasów, a może i świata — odparł, lekko przesuwając palcem po stronicy, na co pędy przy okładce poruszyły się delikatnie. Rantir podniósł wzrok z powrotem na Lethalina, kiedy ten zadał pytanie o niego samego. Uśmiechnął się pod nosem. — To długa historia. Dość zawiła i trochę niebezpieczna... A przynajmniej ludzie, z którymi pracuję, i którzy mnie uczyli, nie chcą afiszować się swoją obecnością. Jeśli chodzi o mój dom natomiast... leży daleko stąd. Nazywa się Marglanna. To surowa kraina, przez wiele miesięcy zasypana śniegiem, można by to przetłumaczyć jako "Ziemia Niedźwiedzi"... Moje nazwisko pochodzi od jednego z zamieszkujących tam Jeht Quenaah, "Klanu Smoka" — wyjaśnił pokrótce, choć zapewne nie rozwiał tym ciekawości Lethalina, a tylko dodał mu nowych pytań. A przynajmniej tak właśnie by się czuł na jego miejscu.
  Przeszli jednak do kwestii zaklęć, a konkretniej jednego, które wydawało się najlepsze w tym przypadku. Na prośbę elfa tylko machnął ręką.
  — Spiszę wszystko i cię odwiedzę, jeśli nie masz nic przeciwko. Tak jak mówiłem, chętnie zobaczę tę istotę na własne oczy — odparł, by zaraz zawiesić wzrok na Lethalinie. — Mój mistrz mawiał, że tylko wiedza może dorównać wartości innej wiedzy — rzekł z uśmiechem, zamykając księgę. — Z pewnością się dogadamy.
  O tak, nie wątpił w to. Lethalin był zupełnie inni niż większość osób go odwiedzających, a mając okazję, by się czegoś nauczyć, zbrodnią byłoby z niej nie skorzystać. Chwilowo odłożył grimmuar na półkę, bo przepisywanie takich zaklęć zajmuje długie i nudne dla obserwatorów chwile.
  — Wędrowałeś po puszczy, prawda? Znasz dobrze tamtejsze szlaki? — zwrócił się znów do niego.
  Tymczasem żywiołak snuł się nieopodal i oglądał mapę rozwieszoną na ścianie. Na jego ramieniu spoczywał kot, co mogło wyglądać dość groteskowo, kiedy tak przewieszał przez niego łapy z jednej i drugiej strony, ale sam Sabur wyglądał na zadowolonego.
Rantir Quinaathaaph
Rantir Quinaathaaph

Stan postaci : Doskonały.
Źródło avatara : games-frontier.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Lethalin Silmerion Czw Sie 19, 2021 3:50 pm

Słuchał go z uwagą, notując te wszystkie informacje. Grimmuar sam w sobie był czymś fascynującym, zwłaszcza jeśli łamał prawa świata, lecz skąd dokładnie pochodziły? To mogła być wiedzą starożytnych, wykraczającą poza nawet ich rozumowanie.
-Marglanna… przebyłeś więc długą drogę. Choć wciąż obce są mi wasze kraje, nie słyszałem o tej krainie na tym kontynencie. Zwłaszcza klimat… chciałbym kiedyś więcej posłuchać o Twojej ojczyźnie.
Uśmiechnął się.
Na jego odpowiedź w kwestii zaklęcia, parsknął cichym śmiechem, kręcąc głową.
-Nie ma problemu, bardzo chętnie pokażę Ci ten twór. Ja i tak obecnie pomieszkuje w Gadutha. Myślę, że nie ciężko mnie będzie znaleźć.
Odparł, pozwalając sobie usiąść przy stole, chwilowo nie komentując kwestii opłaty. Jak sam wspomniał, wszystko jest do ustalenia. Z pewnością się przyda.
Uwięził spojrzenie na snującym się żywiołami, choć zadane mu pytanie wcale nie pochłaniało tyle czasu na przemyślenie odpowiedzi.
-Tak, wędrowałem przez wiele lat i nauczyłem się jakie ścieżki są bezpieczne. To skraca też podróż. Poznałem też dzięki temu wiele zapomnianych miejsc, jak opuszczone zamczysko na mokradłach, czy ruiny warowni po środku puszczy...
Lethalin Silmerion
Lethalin Silmerion

Stan postaci : Brak uszczerbków na zdrowiu.
Ekwipunek : Słoneczna Laska, naszyjnik, nóż i torba alchemika.
Ubiór : Długie szaty z metalowymi elementami typu osłonki i guziki, oraz wilcze futerko na prawym barku i ramieniu.
Źródło avatara : Nipuni

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Rantir Quinaathaaph Sob Sie 21, 2021 1:18 am

Czy powinien o tym mówić? Z jednej strony pewnie nie, ale z drugiej nikomu nie robiło to wielkiej różnicy. Przynajmniej teraz, Lethalin zaś nie należał do bandy politycznych nierobów, szukających zysku w każdej okazji. A przynajmniej takie miał o nim zdanie i naprawdę nie chciałby go zmieniać.
Pokiwał głową na wzmiankę o drodze. Rzeczywiście długa, a chwilami też mało przyjemna.
— W istocie nie leży tutaj. Kiedyś na pewno znajdzie się okazja, by o tym pomówić — odparł, chwilowo zamykając ten temat.
Kiedy już omówili kwestie zaklęcia, jakiego chciał do swego nowego domu, Rantir uzyskał też swoje zaproszenie. Choć po prawdzie trochę sam się wprosił. Ale Lethalin nie protestował, a to było najważniejsze.
— Gadutha nie jest aż tak duża, by zgubić siebie czy kogoś — przyznał, na chwilę odbiegając myślami do samego miasteczka. Tylko na chwilę jednak, bo to co leżało dalej, interesowało go znacznie bardziej. — Swego czasu sporządzałem mapę Puszczy, lecz nie miałem okazji jej skończyć, czy może nawet rozwinąć. Teraz jednak interesują mnie smoki oraz mój przyjaciel Thalven Ytnashir. Od jakiegoś czasu nie daje znaku życia, miałem nadzieję, że go spotkałeś. Albo też Qategeva... — wyjaśnił w zamyśleniu, powoli przenosząc wzrok z powrotem na elfa. Jaka była szansa, że faktycznie coś wie? Pewnie niewielka, tak zwane dzikie smoki raczej stroniły od towarzystwa ludzi, chyba żektoś wszedł na ich prywatną działkę.
Sabur w końcu znudził się towarzystwem żywiołaka, jakkolwiek okrutnie by to nie brzmiało. Zeskoczył z niego i podreptał na jakiś nie do końca zapełniony regał, by wyłożyć się na półce i tam zdrzemnąć. Oczywiście przed tym zaprezentował im swoje kiełki w szerokim ziewnięciu. Wszystkie te nieważne rozmowy okropnie zmęczyły kota i miał ich serdecznie dość. Byli tacy okropnie głośno, chociaż to nie przeszkodziło mu powoli odpłynąć w cudowną krainę kocich snów.
Rantir Quinaathaaph
Rantir Quinaathaaph

Stan postaci : Doskonały.
Źródło avatara : games-frontier.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Lethalin Silmerion Nie Sie 22, 2021 12:53 am

Odniósł dziwne wrażenie, że Rantirowi niełatwo jest mimo wszystko rozmawiać o ojczyźnie, może w powodu własnych przeżyć lub też czegoś, co mu zabraniało czuć taką swobodę. Może to jakoś rozumiał, ale tylko jakoś, bo samemu jednak zawsze tęsknił za światem tak innym od tego, a do czego, nigdy chyba nie będzie w stanie przywyknąć, ilekroć by nie minęło.
-Oczywiście.
Kiwnął tylko głową, porzucając temat zimowej krainy smoka, aby uczepić się dalej tej istotniejszej na moment obecnej części. Silmerion zastanowił się nad zadanym pytaniem, ponieważ czarownikowi zależało na odnalezieniu ich, pomimo ciszy o której wspomniał. Niestety, jego wiedza miała się okazać ograniczona.
-Przykro mi, niestety nie…- Odparł, ale po chwili, kontynuował. -Wędruję jednak po Puszczy Kirtan od przeszło sześćdziesięciu lat, z przerwami. Zdążyłem dzięki temu poznać wiele jej zakamarków i trafić na przeróżne leża, lecz nie zawsze smoki były na tyle życzliwe, czy chętne, aby rozmawiać, a tym bardziej, zdradzić mi swoje imiona…- Zastukał palcami o blat, przenosząc wzrok na Quinaathaapha. -Jeśli jednak pokazałbyś mi swoją mapę puszczy, może mógłbym zaznaczyć miejsca ich gniazd. Może także wprowadzić nowe, nieznane Tobie trasy. Istnieje szansa, że znajdziesz wskazówkę na odnalezienie odpowiedzi, których poszukujesz.
Zaproponował, bo może choć w ten sposób, mógłby okazać się pomocny. Przynajmniej tyle mógł zrobić przed wyruszeniem do Gadutha. Nie mógł nadużywać gościnności, a w dodatku, czekała go jeszcze jedna rzecz do zrealizowania, nim proces tworzenia domu będzie ukończony...
Lethalin Silmerion
Lethalin Silmerion

Stan postaci : Brak uszczerbków na zdrowiu.
Ekwipunek : Słoneczna Laska, naszyjnik, nóż i torba alchemika.
Ubiór : Długie szaty z metalowymi elementami typu osłonki i guziki, oraz wilcze futerko na prawym barku i ramieniu.
Źródło avatara : Nipuni

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Rantir Quinaathaaph Nie Sie 22, 2021 6:32 pm

  Słuchał go uważnie, chwilowo również porzucając myśli o swej ojcowiźnie. Lethalin mógł być bardzo cennym źródłem informacji, niewielu było ludzi, którzy zapuszczali się do Kirtan, a jeszcze mniej takich, którzy umieli patrzeć, a nie tylko zabijać potwory i ginąć przy okazji. Quinaathaaph pokiwał głową na opis smoków. Te gady nie należały nigdy do zbyt gościnnych i wcale im się nie dziwił. Już raczej nie żył żaden, który pamiętał czasu traktowania ich jak wszystkie inne bestie, jednak historia nie umrze jeszcze długi czas.
  Jednak elf rzucił propozycję, która brzmiała bardzo ciekawie. Uzupełnienie wiedzy o ich siedzibach mogło rzeczywiście pomóc. Jak nie znajdzie samego Qategeva, to może chociaż dowie się, gdzie go szukać.
  — Dobra myśl — rzucił wstając i podchodząc do jednego z regałów. Gdzie on to położył... ah no tak. Rantir wyjął zwój grubego papieru i kilka przycisków, by rozłożyć całość na stole. Lethalin mógł dostrzec kilka znajomych punktów zgromadzonych wzdłuż zachodnich i południowych krańców lasu. Dwa z nich wychodziły poza jego krawędź, ten na południu był spaloną wsią Maey, zaś na północy zaznaczono wizerunek domu. Znalazło się jedno gniazdo, lecz według wiedzy Lethalina było już opuszczone, zaś kolejne spojrzenie mogła przykuć przerywana linia tworząca łuk od znanych mu już ruin wartowni jeźdźców, aż po Starą Kuźnię w północno-zachodnich terenach.
  Jeśli elf wykazał zainteresowanie, mógł się zapoznać z każdym elementem, choć większość z nich już pewnie widział. Linie w lesie natomiast miały wskazywać granicę terytorium jednego z plemion centaurów.
  Ich dyskusje musiały się jednak kiedyś zakończyć, bo każdy musiał wrócić do swoich obowiązków. Rantir pożegnał Silmeriona i wkrótce znów zniknął w odmętach swej piwnicy, gdzie czekał wygotowany wywar...

z.t. x2
Rantir Quinaathaaph
Rantir Quinaathaaph

Stan postaci : Doskonały.
Źródło avatara : games-frontier.tumblr.com

Powrót do góry Go down

Dwór Białożębu - Page 3 Empty Re: Dwór Białożębu

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach