Stepy Senemskie

+9
Killian Falone
Rhami
Lethalin Silmerion
NPC
Oriana
Rudolf Isarbeck
Iwo
Harim
Mistrz Gry
13 posters

Strona 5 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5

Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Cerbin Amenadiel Nie Cze 19, 2022 6:47 pm

-...dlaczego mam również wyruszać, Mój Panie…?
Spytał sykliwie Epafras, gdy Cerbin powoli wyminął go, na co odruchowo się lekko zgarbił. Amenadiel podszedł do okiennicy, zaraz wpatrując się w pewien punkt w górach, który niewiele się wyróżniał, a nawet dobrze kamuflował. Był nim Ksejgaak, który wypoczywał, a z wieży obserwacyjnej był wystawiony na ich wzrok. Do teraz nie przywykł do obecności złotego smoka w Neraspis, a tutaj zawędrował kolejny… jakby nigdy nic. To przywracało wspomnienia chwil, które już nie wrócą.
-Przeżyłeś w puszczy dłużej, niż ktokolwiek, wiesz jak się poruszać. Będziesz moimi oczami…
Odparł, zwracając się zaraz w jego stronę. Nosferatu uśmiechnął się szeroko, obnażając ostre kły i kłaniając się nisko, topiąc głowę w kapturze.

***

Chmara nietoperzy podążała w locie wzdłuż traktu prowadzącego z Lenth przez konurunskie ziemię w kierunku południowej puszczy, starając się być na tyle wysoko, by nie zwracać niczyjej uwagi. Jednak dużo lepiej wychodziło to wielkiej skrzydlatej bestii, która zniknęła zaraz po opuszczeniu terenu Lenthsteinu. Nie wątpił w umiejętności i samokontrolę Epafrasa, ten bowiem miał niespełna trzy wieki na oswojenie się z naturą bestii. Oby tylko głód krwi nie zapodział mu właściwego tropu.
W końcu uwagę małych stworzonek odwróciły płomienie, które niespodziewanie buchnęły w pobliżu. Podążył w tamtejszym kierunku, aby wznieść się na tyle wysoko, żeby dostrzec smoka, oraz elfa, choć nie wydawali się walczyć. Było to doprawdy dziwne połączenie, nie pasujące do tych czasów, ale też co najważniejsze, byli po drodze, a to jeszcze bardziej mierzilo myśli.
Nietoperze wylądowały nieopodal, aż przed gadem i jego towarzyszem wyłonił się Smoczy Rycerz, który zachował odpowiedni dystans od większego stworzenia, przed którym pochylił się w geście przybycia w pokoju.
-Nie spodziewałem się napotkać w tych stronach reprezentanta waszego gatunku.- Przemówił w smoczym, aby zaraz przenieść wzrok na elfa. Nie był katalamdatą, to oczywiste, ale sytuacja była niecodzienna. -Czy widzieliście plemieńca z niebieskim tatuażem przy oku?Podobno podążał tą drogą.
Zapytał, kierując pytanie do obu. Niespecjalnie chciał wnikać w to co się dzieje, bo czas go gonił, a noc nie trwała wiecznie, o ile nie miało to związku ze złodziejem.
Cerbin Amenadiel
Cerbin Amenadiel

Stan postaci : Wampiryzm / Charakterystyczne blizny na twarzy i szyi
Ekwipunek : "Effusae", pistolet, trzy ukryte noże, oraz torba z fiolkami krwi w danych okolicznościach.
Ubiór : Biały uniform z czarnymi wstawkami, peleryną, wysokim kołnierzem, oraz metalowymi elementami zdobniczymi, typu pas, czy naramienniki / Elegancka czarna szata królewskiego doradcy ze złotymi zdobieniami i diadem z topazem / Smocza Zbroja
Źródło avatara : NN

Powrót do góry Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Mistrz Gry Sob Cze 25, 2022 1:39 pm

Ognisko płonęło spokojnie, a świerszcze grały wśród traw, powoli usypiając błękitnego gada. Właściwie to on sam stanowił część ich obozowiska, leżąc od odpowiedniej strony i osłaniając od lekkiego wiatru. Co więcej, łatwo mógłby zapewnić schronienie przed deszczem, zwyczajnie rozwijając jedno ze skrzydeł, to była z pewnością jedna z bardziej komfortowych podróży na własną rękę. Nieopodal leżał też sprzęt podróżny, a między drobnym bagażem smocza uprząż, której Cerbin nie mógłby pomylić z niczym innym.
Smok nie reagował na nic, póki do jego uszu nie dotarł dźwięk kroków. Uniósł łeb i skierował go w stronę przybysza, wydając cichy pomruk ostrzegawczy. Elf podniósł się z miejsca, chwytając w rękę lekką zdobioną gizarmę. Nie unosił jej jednak do walki, a traktował bardziej jak czarodziej swą laskę czy też kostur.
Czujne ślepia gada śledziły ruchy nieznajomego, ale ten nie przekroczył stosownych granic. Błękitny odpowiedział ukłonem, przyozdabiając go kolejnym mruknięciem, lecz znacznie spokojniejszym. Elf również przyłożył dłoń do piersi i pochylił głowę na powitanie, lecz nie on pierwszy zabrał głos.
— Z pewnością, lecz ja i mój jeździec mamy konkretny cel w tej podróży — odparła smoczyca, jak miało się okazać. — Kim jesteś? — spytała zaraz, przyglądając mu się z zaciekawieniem swymi złoto-błękitnymi oczyma. Zarówno jej grzbiet jak i podbrzusze pokrywały duże, ostro zakończone płyty, przy szczęce i kończynach można było znaleźć wiele smukłych wyrostków, a spośród dwóch lekko wywiniętych rogów na głowie jeden opasany był dwoma stalowymi pierścieniami.
— Przykro mi, ale nie — odparł elf, kierując na niego lekko zamyślone spojrzenie granatowych oczu. — Lecieliśmy zbyt wysoko i być może za późno...
— Metrelus — prychnęła smoczyca z niesmakiem. Mężczyzna spojrzał na nią, a potem znów na przybysza.
— A tak. Na północ od tutejszego krańca gór znaleźliśmy ślady stworzenia z południowej puszczy. Wiodły na południe, ale to daleko stąd — wyjaśnił rzuconą nazwę i umilkł na moment. — Czy mogę zapytać, dlaczego szukasz tego człowieka? — zapytał, jakby mogło to mieć wpływ na jego następne słowa.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Cerbin Amenadiel Sob Cze 25, 2022 2:56 pm

Byli ciekawą parką. Zwłaszcza uwadze nie uchodziło uzbrojenie smoczycy, jakby szykowała się na wojnę, zaś elf mógł być jej partnerem, a nawet jeźdźcem, jak mniemał po oporządzeniu na sam lot. To znowu wydawało mu się dziwnym nawiązaniem do przeszłości, która obecnie już nie ma miejsca. Czyżby cofnął się w czasie? To było niestety niemożliwe.
Smok zareagował tak jak się spodziewał, a jej słowa potwierdziły wcześniejsze przypuszczenia. Doprawdy interesujący przypadek.
-Cerbin Amenadiel. Hrabia Lenthstein.- Przedstawił się, choć nie dodał nic więcej, bo wątpił by został potraktowany poważnie. Zresztą kto by w to uwierzył. -Rozumiem, to dobre miejsce na wypoczynek.
Zaznaczył, chyba kończąc tym temat. W końcu zwrócił się do niego elf, który próbował powiedzieć ciut więcej, nim nie został upomniany przez smoczyce, która bardziej chroniła informacje. Zabawne.
-Dziękuję, Metrelusie. Zapewne tego stworzenia szukam. Domyślam się, że na nim podróżuje. Zresztą na południe zmierzam.- Odpowiedział, odstępując na dwa kroki do tyłu. Skłamałby mówiąc, że nie był gotowy odejść i po prostu zniknąć, nawet jeśli ciekawość zdawała się być silniejsza, to może tylko dlatego przeczekał do momentu następnego pytania rzuconego przez elfa. Czy powinien? Ksejgaak nie chciał angażować w sprawę żadnych smoków. Ale smoczycya chyba nie była nierozsądna. -Dziki ukradł smocze jajo. Smoki oczekują ode mnie, że je odnajdę. To mój cel.
Odparł, przenosząc na niego pomarańczowe ślepia.
Cerbin Amenadiel
Cerbin Amenadiel

Stan postaci : Wampiryzm / Charakterystyczne blizny na twarzy i szyi
Ekwipunek : "Effusae", pistolet, trzy ukryte noże, oraz torba z fiolkami krwi w danych okolicznościach.
Ubiór : Biały uniform z czarnymi wstawkami, peleryną, wysokim kołnierzem, oraz metalowymi elementami zdobniczymi, typu pas, czy naramienniki / Elegancka czarna szata królewskiego doradcy ze złotymi zdobieniami i diadem z topazem / Smocza Zbroja
Źródło avatara : NN

Powrót do góry Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Mistrz Gry Sob Cze 25, 2022 11:38 pm

Błękitna przechyliła łeb na bok, otrzymawszy swoją odpowiedź. Hrabia Lenthstein? Cóż miałby robić władca w takim miejscu, zupełnie sam i nawet bez konia? To tylko przydało więcej pytań w jej głowie, zwłaszcza, że był elfem. Nie często spotyka się elfy na tak wysokich stanowiskach wśród ludzi, raczej mają tylko swój skrawek ziemi. A może się myliła? Nie mieszkała w końcu pośród nich, rzeczy tak szybko się teraz zmieniają.
Ich rozmowa szybko jednak przeszła na inny temat, a jej wtrącenie zdawało się tyle samo wyjaśnić, co namieszać. Smoczyca spojrzała troszkę skołowana na białowłosego. Jej jeździec jednak wykazał się szybszą orientacją i pokręcił głową z lekkim uśmiechem.
— Oh nie, wybacz, metrelus to katalijska nazwa tego stworzenia. Jestem Akadrel. Akadrel Chyranus Emenghai, wędrowny wojownik i erudyta — wyjaśnił, by zaraz powieść wzrokiem mniej więcej w jego stronę.
Wraz z kolejnymi słowami Cerbina cały komizm tej sytuacji natychmiast zniknął. Smoczyca prychnęła, groźnie pokazując kły i strosząc co dłuższe łuski.
— Ten szczur powinien umrzeć — warknęła, wbijając zagniewane spojrzenie w Cerbina, jakby ten zapomniał o tym wspomnieć.
— Złość nie pomoże — upomniał ją Akadrel i spojrzał znowu na Cerbina. — Możemy ruszyć z tobą. Znam niejako ludzi zamieszkujących ten kraniec puszczy. Może byliby skłonni do współpracy — zaproponował, choć nie spodziewał się wiele.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Cerbin Amenadiel Nie Cze 26, 2022 1:21 pm

Nieznacznie uniósł brwi na ich zdziwienie, które chyba utworzyło małe zmieszanie. Przynajmniej smoczyca zdawała się najbardziej zdezorientowana, a przez myśli Cerbina przeszło, czy też nie znieważył ów elfa z języku, którego po prostu nie znał. Może nie do końca to zrobił, ale z pewnością się pomylił, kiedy Akadrel zaczął tłumaczyć błąd. Cóż, chyba źle pojął kontekst. Wypuścił cicho powietrze i znowu przeniósł na niego uwagę. Wojownik i erudyta, do tego jeździec smoka. Musiał wiele przebyć w swojej podróży, aby móc osiągnąć taki status. A mimo to zdawał się nie widzieć go, jakby patrzył przez mgłę. Czy był niewidomy?
-W dawnych czasach takich jak Ty nazywaliśmy obdarzonymi mędrcami. Jeśli jesteś kimś takim, Twoje wiedza musi być równie cenna, co niebezpieczna.
Zauważył, w przeciwieństwie do niego, bez podtrzymującego się w powietrzu rozbawienia. Raczej jego myśli frapowała ów persona, bo mógł trafić na każdego. Doświadczenie nakazywało ostrożność. Jeśli przemawiała przez niego mądrość od samych bogów, mógł być i jego wrogiem, czego ten drugi pozostawał nieświadomy.
Amenadiel zwrócił się spojrzeniem na smoczyce, której reakcja była spodziewana. Rodząca się w jej sercu nienawiść, myśli przeszywane gniewem… tak wiele i niewiele zarazem. Delikatnie uśmiechnął się.
-Ukaram go.- Delikatnie przymknął powieki. Akadrel miał wiedzę, która mogła się okazać przydatna, ale jego własna natura mogła stać tu za przeszkodą. Nocą wypoczywali. -Wyruszam natychmiast. Możemy się spotkać w trakcie. Nieciężko dostrzec rozpięte skrzydła w niebiosach, odnajdę was.
Zasugerował. To czy im to odpowiadało to się okaże, ale nie mogli spodziewać się po Cerbinie wdzięczności za ofertę. Nikt nie był bezinteresowny.
Cerbin Amenadiel
Cerbin Amenadiel

Stan postaci : Wampiryzm / Charakterystyczne blizny na twarzy i szyi
Ekwipunek : "Effusae", pistolet, trzy ukryte noże, oraz torba z fiolkami krwi w danych okolicznościach.
Ubiór : Biały uniform z czarnymi wstawkami, peleryną, wysokim kołnierzem, oraz metalowymi elementami zdobniczymi, typu pas, czy naramienniki / Elegancka czarna szata królewskiego doradcy ze złotymi zdobieniami i diadem z topazem / Smocza Zbroja
Źródło avatara : NN

Powrót do góry Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Mistrz Gry Nie Cze 26, 2022 2:25 pm

Czy jego wiedza była niebezpieczna? Z pewnością mogła taka być, wszystko zależało od tego, w czyje ręce trafi. Być może ręce Cerbina wcale nie były odpowiednie, ale dlatego też nie zamierzał dawać mu więcej informacji, niż w zasadzie sam mógł już wiedzieć. Nie znał tego człowieka ani historii jaja, nie wiedział nawet, czy powinien w nią wierzyć, skoro już sama pozycja społeczna Amenadiela mogła być wątpliwa. Chyba że działo się tu coś, o czym jeszcze nie wiedział. Przemilczał jednak jego opinię.
Zapał młodej smoczycy był spodziewany, ale i niebezpieczny. Akadrelowi nie do końca podobała się ta wymiana zdań, choć jeśli było to prawdą, mogło nie być innego wyjścia. Smoczyca zmierzyła białowłosego uważnie, jakby chciała ocenić, czy byłby w stanie spełnić swoje zapewnienia i nie są to jedynie puste słowa, które miały się jej spodobać. Elf spojrzał znów w stronę Cerbina i z wolna kiwnął głową.
— W porządku. W trakcie lub też w lesie, przy koruńskiej granicy ciężko pozostać niezauważonym — odparł, wplatając w to niejaką przestrogę przed nierozważnym wkraczaniem do lasu. Nie jest żadną tajemnicą, że tutejsze plemiona nie żyją w dobrych stosunkach z Medevarczykami.
Jeśli Cerbin się oddalił, do obozowiska wrócił spokój, a także cisza. Niedobrze byłoby rozmawiać o kimś, kiedy wciąż mógł ich słyszeć.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Źródło avatara : https://imgur.com/Am3Vl

Powrót do góry Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Cerbin Amenadiel Nie Cze 26, 2022 4:25 pm

Przystali na jego propozycję, a przynajmniej elf, bo smoczyca pozostała cicho. Musiała widocznie bardzo brać pod uwagę decyzje Akadrela. Amenadiel znów uśmiechnął się na ten swój specyficzny sposób, jakby rzucone słowa miały magiczną moc.
-A więc zostaliśmy sojusznikami. Do zobaczenia.
Przyłożył prawą rękę do piersi i ukłonił się delikatnie, aby zaraz pociągnąć pelerynę do siebie, zwracając w przeciwnym kierunku. W głowie Smoczego Jeźdźcy tworzyły się różne scenariusze, ale jeśli ta dwójka mogła mu się przydać nie widział zastrzeżeń. Zresztą chętnie zobaczyłby współpracę smoka, oraz elfa. Dawno nie miał okazji widzieć czegoś takiego.
Kiedy tylko oddalił się wystarczajaco przybrał formę chmary nietoperzy, aby odlecieć w konkretnym kierunku. Powinien znaleźć tez miejsce wypoczynku.

z/t 2x
Cerbin Amenadiel
Cerbin Amenadiel

Stan postaci : Wampiryzm / Charakterystyczne blizny na twarzy i szyi
Ekwipunek : "Effusae", pistolet, trzy ukryte noże, oraz torba z fiolkami krwi w danych okolicznościach.
Ubiór : Biały uniform z czarnymi wstawkami, peleryną, wysokim kołnierzem, oraz metalowymi elementami zdobniczymi, typu pas, czy naramienniki / Elegancka czarna szata królewskiego doradcy ze złotymi zdobieniami i diadem z topazem / Smocza Zbroja
Źródło avatara : NN

Powrót do góry Go down

Stepy Senemskie - Page 5 Empty Re: Stepy Senemskie

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 5 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach